Ze względu na pandemię koronawirusa piłkarskie stadiony były zamknięte dla kibiców na wiele miesięcy, a Euro 2020 przesunięto na 2021 rok. Oglądając mecze w telewizji, przyzwyczailiśmy się już do podkładanych z taśmy odgłosów z trybun. Na mistrzostwach Europy jest jednak inaczej.
Podczas decydujących spotkań na Wembley w Londynie obecnych może być nawet 60 tysięcy widzów. To powolny powrót do normalności sprzed pandemii koronawirusa. Znów da się poczuć atmosferę z trybun.
Pokazali to też fani z Włoch, którzy na Wembley zasiedli za jedną z bramek. Gdy w 60. minucie Federico Chiesa strzelił gola na 1:0, włoscy kibice oszaleli ze szczęścia. Radość trwała kilkadziesiąt sekund, a nagranie zamieścił w sieci dziennikarz Antonello Guerrera.
Podobnie było zresztą w 80. minucie, kiedy to do bramki rywali trafił Alvaro Morata i było 1:1.
Przypomnijmy, że jednym z wymogów UEFA przy organizacji Euro 2020 było to, by kibice mogli zasiadać na trybunach podczas meczów. Przykładowo stadion w Budapeszcie wypełniał się po brzegi kibicami. Na innych stadionach obowiązywało ograniczenie pojemności trybun.
— Antonello Guerrera (@antoguerrera) July 6, 2021
Czytaj także:
Stracił córkę, wyrzucił zaufanego współpracownika, a prasa go nie lubi
O tym zdjęciu mówi cały świat. Kryje się za nim niesamowita historia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie