12 
Podczas wszystkich grupowych meczów Węgrów na Euro 2020 (z Portugalią i Francją w Budapeszcie i z Niemcami w Monachium) UEFA dopatrzyła się w zachowaniu węgierskich kibiców przejawów dyskryminacji mniejszości społecznych. Podczas pierwszego i trzeciego spotkania wywiesili transparenty z homofobicznymi hasłami. Były też doniesienia o okrzykach obrażających społeczność LGBT. Przy okazji drugiego meczu zorganizowali marsz, który miał być sprzeciwem wobec klękania przed startem spotkania jako formy walki z rasizmem. Pojawiły się obraźliwe hasła, zostały użyte race. W dodatku kilku francuskich graczy miało być obrażanych z trybun na tle rasistowskim.
Sprawę badała Komisja Etyki i Dyscypliny UEFA, która po przeprowadzonym śledztwie zadecydowała o karach dla Węgrów.
Decyzją Komisji najbliższe trzy spotkania u siebie organizowane w ramach rozgrywek UEFA Węgrzy zagrają bez kibiców, z czego kara za trzecie spotkanie została zawieszona na dwa lata. Oprócz tego węgierska federacja piłkarska musi zapłacić 100 tys. euro grzywny.
ZOBACZ WIDEO: "To było absolutnie skandaliczne". Eksperci grzmią po meczu Anglia - Dania
Węgrzy zostali też zobowiązani do wywieszenia na pustych trybunach w trakcie tych trzech spotkań transparentu z hasłem #EqualGame (tłum. równa gra) i logiem UEFA.
Jak podaje BBC, kara nie obejmie zatem jesiennych meczów eliminacji do mistrzostw świata, które rozgrywane będą pod egidą FIFA.
Czytaj też:
Nieudany żart Bońka
Szalone sceny w Anglii
Czy kara dla Węgrów jest słuszna? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
