Dla Roberta Lewandowskiego byłoby to spełnienie marzeń. Jest jednak haczyk

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Dwa miasta rywalizują o prawo organizacji meczu finałowego na Euro 2024. Decyzja zostanie podjęta dopiero w przyszłym roku. Jeden ze scenariuszy byłby wymarzony dla Roberta Lewandowskiego.

11 lipca dobiegły końca przełożone z 2020 na 2021 rok piłkarskie mistrzostwa Europy. Po raz drugi w historii po tytuł sięgnęła reprezentacja Włoch, która na szczyt powróciła po 53 latach.

Wiadomo już, że kolejne Euro, w 2024 roku, odbędzie się w Niemczech. 24 zespoły występować będą na dziesięciu różnych stadionach, a turniej potrwa od 14 czerwca do 14 lipca.

Nie ustalono jak na razie, na którym obiekcie przeprowadzony zostanie mecz finałowy. Jak poinformował "Bild", w grę wchodzą dwie lokalizacje - Berlin oraz Monachium.

ZOBACZ WIDEO: Trener Anglików wyłącznym winnym po porażce? "Zastanawiam się, jak to możliwe"

Niemieccy dziennikarze przekazali, że miasto Monachium, a także Bayern, mocno naciskają na to, aby przenieść mecz finałowy na Allianz Arenę. Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w przyszłym roku.

Gdyby to tego doszło, byłby to wymarzony scenariusz dla Roberta Lewandowskiego, który od 2014 roku gra w Bayernie Monachium. Napastnik będzie miał wtedy 36 lat, co oznacza, że prawdopodobnie będzie mógł wystąpić na tym turnieju. Szanse na to, że reprezentacja Polski wejdzie do finału, są jednak iluzoryczne.

Do tej pory Polacy najdalej doszli do ćwierćfinału - miało to miejsce w 2016 roku we Francji. Dopiero po rzutach karnych Biało-Czerwoni odpadli z późniejszymi mistrzami, reprezentacją Portugalii.

Czytaj także:
Jeden kraj cieszył się szczególnie z przegranej Anglików. Feta, jakby sami zdobyli mistrzostwo
Tysiące fanów musi obejść się smakiem. Władze Włoch nie ugięły się

Komentarze (0)