Były szef PZPN uderza w Sousę i jego ludzi. "Nie narodzi się nowy Nawałka"
Sypią się gromy pod adresem Paulo Sosuy po fatalnym turnieju Euro 2020, w którym Polacy odpadli już na etapie fazy grupowej. Michał Listkiewicz wieszczy kiepską przyszłość dla reprezentacji.
Nic dziwnego, że sypią się gromy pod adresem reprezentacji Polski, na celowniku jest także Portugalczyk Paulo Sousa. Michał Listkiewicz w swoim felietonie dla "Super Expressu" zaatakował selekcjonera Biało-Czerwonych. Jest zdania, że w jego sztabie powinien znaleźć się Polak.
Były szef PZPN wraca do sytuacji sprzed lat, gdy w sztabie Leo Beenhakkera był m.in. Adam Nawałka. To wtedy zebrał cenne doświadczenie, które później przełożyło się na świetne wyniki, gdy pracował w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Teraz nikt taki się nie narodzi za czasów Sousy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie"Brak Polaka w cudacznym sztabie szkoleniowym Portugalczyka to duży problem, po wyjeździe trupy objazdowej nie pojawi się Adam Nawałka. Pomagierzy byłego trenera Bordeaux, Basel i Videotonu - nie są to nazwy powalające na kolana - nie rozróżniają hymnu polskiego od słowackiego czy szwedzkiego, więc na wszelki wypadek przy wszystkich stali jak mumie" - napisał Listkiewicz w "SE".
Polacy najbliższe trzy mecze eliminacji MŚ zagrają z Albanią (2 września), San Marino (5 września) oraz Anglią (8 września).
Czytaj także:
Trener Włochów we łzach! Podsumował swoich piłkarzy jednym słowem
Euro 2020: zaskakujące rozstrzygnięcie w walce o koronę króla strzelców