Mistrzostwa Europy zakończyły się głośnym triumfem reprezentacji Włoch. Anglicy wciąż muszą czekać na wygraną w wielkiej imprezie. Mogą jednak żałować, bo szansa na końcowe zwycięstwo była ogromna.
Po strzelonym golu przez Luke'a Shawa na początku spotkania, ich gra wyglądała jednak gorzej. To Włosi przejęli inicjatywę i doprowadzili do remisu. Zdaniem Kamila Kosowskiego ekipa Garetha Southgate'a chciała zagrać podobnie jak przeciwko Biało-Czerwonym w eliminacjach do mundialu w Katarze.
"Pokazali siłę strzelając gola. Wtedy powinno być zalecenie ze strony selekcjonera, żeby zdobyć drugą bramkę, a potem ewentualnie trzecią. A oni myśleli, że dowiozą wynik, co próbowali robić w meczu z Polską. Teraz nie grali jednak z naszą drużyną, ale przeciw Włochom" - napisał Kosowski w swoim felietonie w "Przeglądzie Sportowym".
Były reprezentant Polski uważa, że zawinił właśnie selekcjoner Anglików, który podjął złe decyzje przed konkursem jedenastek. "Wygrał Roberto Mancini, przegrał Gareth Southgate. Jeżeli popatrzeć na zawodników obu drużyn, zwłaszcza rezerwowych, to widać, że Anglicy byli mocniejsi, grali u siebie, uchodzili za faworyta" - czytamy.
"W karnych Mancini znowu zachował się zdecydowanie lepiej niż Southgate, który przekombinował i przegrał. Ma nauczkę na przyszłość. Wicemistrzostwo Europy stanowi jednak dla Anglii spory sukces" - dodał Kosowski.
Zobacz też:
Tomasz Hajto o Paulo Sousie: Niech się weźmie do roboty
Kolejna burza ws. Szpakowskiego. Znani dziennikarze zaatakowali dyrektora TVP Sport. "Jak panu nie wstyd?"
ZOBACZ WIDEO: Trener Anglików wyłącznym winnym po porażce? "Zastanawiam się, jak to możliwe"