Nieoficjalnie. Branża fitness nie zostanie otwarta po 17 stycznia

Kluby fitness nie będą otwarte po 17 stycznia - do takich informacji dotarł RMF. Branża nadal jest zamrożona i cały czas walczy o przetrwanie. Już wcześniej liczono, że obostrzenia zostaną poluzowane.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Pusta siłownia zamknięta przez pandemię PAP/EPA / Asanka Ratnayake / Pusta siłownia zamknięta przez pandemię
Aktualne obostrzenia obowiązują do 17 stycznia. Nadal zamknięta jest branża gastronomiczna oraz fitness. Ponadto zamknięte są stoki narciarskie, hotele, a także szkoły, w których od razu po Nowym Roku rozpoczną się ferie.

RMF dotarł do nieoficjalnych informacji o planach rządu, co się stanie po 17 stycznia. Częściowo otwarte mają zostać szkoły. Mowa tu o szkołach podstawowych i klasach I-III.

Możliwe, że ponownie będzie można korzystać ze stoków narciarskich, a także hoteli. Ma jednak dojść do przedłużenia zamknięcia branż gastronomicznych oraz fitness. W przypadku restauracji i kawiarni, możliwa jest sprzedaż "na wynos".

Aktualnie obowiązujące przepisy umożliwiają korzystanie z oferty klubów fitness osobom uprawiającym sport zawodowo oraz w celach leczniczych. Liczba klientów drastycznie spadła. Branża walczy o przetrwanie.

Czytaj też:
O 2020 roku wielu ludzi chce zapomnieć. Justyna Kowalczyk wręcz przeciwnie. Pokazała, dlaczego dla niej był piękny
Frustracja w branży fitness rośnie. "Czujemy się oszukani i pomijani"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za zdjęcia! Żona Grzegorza Krychowiaka znów zachwyca
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×