NFL: DeMarcus Ware w Denver Broncos, Darelle Revis do New England Patriots

Kolejne dwa wielkie nazwiska zniknęły z rynku wolnych agentów National Football League. Wśród nich są słynni defensorzy, DeMarcus Ware oraz Darrelle Revis

Zwolnienie DeMarcusa Ware’a z Dallas Cowboys jest wielką niespodzianką. Najbogatszy zespół postanowił oszczędzić na kontrakcie swojej byłej już gwiazdy. Ware ma za sobą najsłabszy sezon, ponieważ pierwszy raz w karierze borykał się z kontuzją, która zmusiła go do opuszczenia trzech spotkań. Jest jednak pewne, że ma w sobie jeszcze wystarczająco dużo paliwa aby grać na najwyższym poziomie jeszcze dwa, trzy sezony. Potencjał ten z pewnością widzieli Denver Broncos, którzy związali się z defensive endem na trzy lata, w czasie których Ware ma zarobić 30 mln dolarów.

Tampa Bay Buccaneers zwolnili po jednym sezonie ze swojego zespołu Darrelle Revisa, za co ten może być im tylko wdzięczny. Jeden z najlepszych cornerbacków w lidze nie miał większych szans na mistrzostwo w zespole, który okupuje od lat trzecie lub czwarte miejsce w swojej dywizji. Revis przenosi się do New England Patriots, gdzie jego szanse na grę w Super Bowl są o wiele większe. W swoim ósmym i dziewiątym sezonie w lidze Revis zarobi 32 miliony dolarów. Jak sam przyznał, jego decyzja o związaniu się z Tomem Bradym i spółką to chęć i przede wszystkim możliwość wygrywania.

Jacoby Jones nie zawirował w rozkładzie sił i pozostał ze swoim dotychczasowym klubem. Baltimore Ravens zaproponowali swojemu skrzydłowemu i returnmanowi 14 mln dolarów za cztery sezony gry. Dzień wcześniej Jones spotkał się z New York Giants, którzy mieli zapewne do zaoferowania mniej w kwestii wygrywania. Calvin Johsnon w końcu doczekał się dobrego kolegi na boisku na swojej pozycji. Dynamiczną parę z najlepszym skrzydłowym w lidze utworzy od nowego sezonu Golden Tate, który odchodzi od mistrzów z Seattle. Z Detroit Lions związał się aż na pięć lat i zarobi w tym czasie 31 mln dolarów.

Kolejnymi dwoma zawodnikami z linii ofensywnej, którzy szybko zniknęli z rynku są Austin Howard, który związał się z Oakland Raiders oraz Earl Mitchell, który dołączył do Miami Dolphins. New York Jets nie wyrównali oferty zaproponowanej Howardowi przez Raiders, u których zarobi 30 mln dolarów przez pięć lat gry. Z kolei Mitchell podpisał czteroletni kontrakt opiewający na 16 milionów dolarów po tym jak przez dwa sezony wystąpił jedynie w 17 meczach dla Houston Texans. Mitchell jest uważany za jednego zawodników, który tanim kosztem może mieć bardzo pozytywny wpływ na swój zespół.

W końcu jakiś ruch na rynku wykonali Buffalo Bills, którzy pozyskali cornerbacka Coreya Grahama, któremu za cztery sezony gry zapłacą szesnaście milionów dolarów. W zeszłym sezonie Graham przechwycił cztery podania i miał 56 tackles w barwach Baltimore Ravens. Na kolejny sezon New York Giants związali się z linebackerem Jonem Beasonem. Warunki kontraktu nie zostały przybliżone.

Komentarze (1)
avatar
Moroni
14.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wrzucie coś bardziej aktualnego Archiwalia już mi się znudziły