Zawodnik San Francisco 49ers, Marquise Goodwin, był jednym z najlepszych graczy na boisku w niedzielnym meczu NFL przeciwko New York Giants (31:21). Po wygranym pojedynku 27-letni gracz zamieścił w mediach społecznościowych wzruszający post.
- Chciałem podziękować wszystkim, którzy modlili się za nas i przebieg tej ciąży. Niestety, straciliśmy nasze dziecko, chłopczyka, z powodu komplikacji przy porodzie. Ból jest ogromny. Chociaż jesteśmy wszyscy zranieni, to jestem wdzięczny za to doświadczenie i to, że Bóg pobłogosławił moją odważną żonę Morgan - napisał sportowiec na Instagramie, gdzie zamieścił zdjęcie ze szpitala.
Na fotografii można zobaczyć dłoń Goodwina i rączkę jego synka.
Pomimo wielkiej tragedii, 27-latek podjął decyzję, że zagra w meczu z zespołem z Nowego Jorku. Spotkanie odbyło się zaledwie kilka godzin po śmierci dziecka. W trakcie rywalizacji, po jednej z udanych akcji i przyłożeniu, Goodwin uklęknął z piłką w rękach, odmawiając modlitwę. - Gest, który łapie za serce - komentują amerykańskie media.
Marquise Goodwin and his wife lost their baby due to complications during pregnancy.
— SB Nation (@SBNation) 13 listopada 2017
Hours later, he had an emotional touchdown celebration that was bigger than sports. pic.twitter.com/EJyw9idfOP
ZOBACZ WIDEO: Sprawdzian z Urugwajem na plus. "Z latynoskimi drużynami nie gra się łatwo"