Po emocjach związanych z występem Roberta Kubicy w pierwszym treningu Formuły 1 przed GP Hiszpanii, kolejna sesja na torze w Barcelonie przyniosła kilka ciekawych rozstrzygnięć. Na czele stawki F1 ponownie znalazło się Ferrari za sprawą świetnego okrążenia Charlesa Leclerca. Monakijczyk pokonał jedno "kółko" w czasie 1:19.670.
O ile Leclerc zaczyna wyrastać na głównego kandydata do zwycięstwa w GP Hiszpanii, o tyle miłą niespodziankę sprawił Mercedes. Niemiecki zespół przywiózł do Barcelony szereg poprawek do modelu W13 i wydaje się, że działają one jak należy. Skąd ten wniosek? George Russell wykręcił drugi wynik, a Lewis Hamilton był trzeci. Ich straty do Leclerca były niewielkie względem tego, co obserwowaliśmy w poprzednich treningach.
Dopiero piąte miejsce zajął Max Verstappen, choć strata kierowcy Red Bull Racing do aktualnego lidera klasyfikacji F1 wyniosła tylko 0,336 s. To daje nadzieję "czerwonym bykom" przed dalszą częścią GP Hiszpanii.
Warto odnotować, że przez pewien czas na czele treningu F1 znajdował się Sebastian Vettel, co też jest dowodem na ogromny progres Aston Martina. Nie powinno to jednak dziwić, biorąc pod uwagę, że AMR22 wygląda obecnie niczym kopia Red Bulla.
Problemy dopadły z kolei Valtteriego Bottasa i Lando Norrisa. Kierowca Alfy Romeo niemal na samym początku popołudniowego treningu w Barcelonie zaparkował bolid na poboczu. - Coś się zepsuło - zgłosił Fin przez radio, a później stajnia z Hinwil przekazała informację o usterce jednostki napędowej. Z kolei reprezentant McLarena najechał na krawężnik i uszkodził podłogę w swojej maszynie.
F1 - GP Hiszpanii - 2. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:19.670 |
2. | George Russell | Mercedes | +0.117 |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.204 |
4. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.320 |
5. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.336 |
6. | Fernando Alonso | Alpine | +0.533 |
7. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.962 |
8. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.033 |
9. | Esteban Ocon | Alpine | +1.075 |
10. | Mick Schumacher | Haas | +1.087 |
11. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.247 |
12. | Kevin Magnussen | Haas | +1.343 |
13. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.579 |
14. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +1.615 |
15. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.715 |
16. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +2.158 |
17. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +2.196 |
18. | Alexander Albon | Williams | +2.649 |
19. | Nicholas Latifi | Williams | +3.527 |
20. | Lando Norris | McLaren | +3.718 |
Czytaj także:
Nazywają ich zdrajcami. Wrze w Rosji
Bolidy F1 na Manhattanie? Tu wyścigu jeszcze nie było
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie wierzyli, że mu się uda. Polski minister sportu zrobił show!