Piątkowe treningi Formuły 1 pokazały, że Ferrari posiada wyraźną przewagę nad Red Bull Racing na ulicznym torze w Monako. Włoski zespół był uznawany za faworyta rywalizacji w księstwie, ale różnica pomiędzy najlepszymi zespołami F1 zaskoczyła nawet "czerwone byki". - Mamy sporo roboty do wykonania - komentował Sergio Perez. Wyniki sobotniej sesji pokazały, że w garażu Red Bulla odrobiono zadanie domowe.
To właśnie Perez okazał się najlepszy w ostatnim treningu F1 przed GP Monako. Meksykanin pokonał jedno okrążenie w czasie 1:12.476. Kierowca "czerwonych byków" przełamał tym samym dominację Charlesa Leclerca. Dzieliło ich jednak tylko 0,041 s.
Warto zauważyć, że w sobotę za kierownicą nadal męczy się Max Verstappen. Holender ukończył sesję z czwartym wynikiem, ale jego strata do Pereza wyniosła aż 0,405 s. Co znamienne, aktualny mistrz świata F1 od początku treningu pozostawał krok za zespołowym kolegą i notował od niego gorsze czasy.
W sobotnim treningu F1 mieliśmy kilka zdarzeń, które dokładnie muszą przeanalizować sędziowie, a ewentualne kary mogą mieć wpływ na pozycje startowe w GP Monako. Sebastian Vettel wpadł w furię, gdy został przyblokowany na torze przez Carlosa Sainza. - To najgorsze miejsce na torze do takich manewrów - narzekał czterokrotny mistrz świata F1.
Również Sergio Perez podpadł sędziom, po tym jak przyblokował George'a Russella. - Ależ to było niebezpieczne, prawie wjechałem w tył jego bolidu! - narzekał kierowca Mercedesa. Podobne zajście stewardzi odnotowali w przypadku Guanyu Zhou i Maxa Verstappena - w tym przypadku to kierowca Alfy Romeo podejrzany jest o przewinienie.
F1 - GP Monako - 3. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Sergio Perez | Red Bull Racing | 1:12.476 |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.041 |
3. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.370 |
4. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.405 |
5. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +0.734 |
6. | Lando Norris | McLaren | +0.750 |
7. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.899 |
8. | Kevin Magnussen | Haas | +0.960 |
9. | George Russell | Mercedes | +1.000 |
10. | Fernando Alonso | Alpine | +1.109 |
11. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +1.169 |
12. | Mick Schumacher | Haas | +1.351 |
13. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.362 |
14. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +1.373 |
15. | Alexander Albon | Williams | +1.406 |
16. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.628 |
17. | Esteban Ocon | Alpine | +1.784 |
18. | Lance Stroll | Aston Martin | +2.163 |
19. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +2.385 |
20. | Nicholas Latifi | Williams | +2.434 |
Czytaj także:
Nadciąga pomoc dla Rosjan? Syn oligarchy bierze sprawy w swoje ręce
Sebastian Vettel ofiarą złodziei. Znane szczegóły rabunku
ZOBACZ WIDEO Wielki powrót do KSW. To będzie przyszły mistrz organizacji?