Fernando Alonso wrócił do Formuły 1 w roku 2021 w barwach Alpine. Hiszpan wiedział, że zespół z Enstone odstaje od czołówki i nie będzie walczył o zwycięstwa. Mimo to, był w stanie wywalczyć podium w GP Kataru, czym udowodnił, że ciągle ma odpowiednie umiejętności. Alonso nastawiał się jednak przede wszystkim na sezon 2022.
Rewolucja w przepisach F1 miała być nadzieją dla francuskiego zespołu, by znów pojawić się na szczycie królowej motorsportu. Tak się jeszcze nie stało, ale trudno nie dostrzec postępów Alpine, zwłaszcza w kwestii osiągów jednostki napędowej. Natomiast przy okazji ostatniego GP Kanady 40-latek zachwycił ekspertów.
Najpierw w deszczowym treningu Alonso należał do najszybszych kierowców na torze, a potem w kwalifikacjach wywalczył drugie pole startowe. Tym samym zameldował się w pierwszym rzędzie po raz pierwszy od roku 2012.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!
- Mój Boże! On jest dziesięć lat starszy niż ja w momencie przejścia na emeryturę! Przecież to szalone! W tej chwili jestem wielkim fanem Alonso! Oglądanie go w akcji jest niezwykle ekscytujące. Pod względem umiejętności i czystego talentu to jeden z najlepszych kierowców w historii - powiedział w Sky Sports Nico Rosberg, który zakończył karierę po sezonie 2016.
Alonso ma na swoim koncie dwa tytuły zdobyte w latach 2005-2006. Następnie Hiszpan podejmował szereg złych decyzji, decydując się na współpracę z McLarenem czy Ferrari, gdzie pozostawiał po sobie nie najlepszą atmosferę. To jeden z powodów, dla których kierowca z Oviedo nigdy później nie został ponownie mistrzem świata.
- Czasem brakowało mu umiejętności społecznych. Nie zawsze trafiał do najlepszych bolidów i zespołów, bo palił mosty za sobą. Moim zdaniem, to jedna z wad Fernando, przez którą nie osiągnął większych sukcesów. Jednak pod względem samego talentu to jeden z najlepszych kierowców wszech czasów - dodał Rosberg, porównując Hiszpana do Michaela Schumachera.
- Byłem partnerem Michaela, gdy ten miał 40-41 lat. Przez większość czasu Schumacher utrzymywał prędkość, ale czasem wykazywał oznaki słabości, gdy trzeba było szybko dostosować się do nowej sytuacji. Gdy jesteś w tym wieku, to nie jesteś już w szczytowej formie. Ciało reaguje już inaczej - wskazał Niemiec.
Rosberg jest ciekaw, jak dalej potoczą się losy Alonso i czy w obliczu coraz lepszej formy Alpine powalczy on o upragniony, trzeci tytuł mistrzowski. - Byłem zdruzgotany po GP Kanady, że nie wywalczył ostatecznie miejsca na podium. Jego zespół popełnił tam kilka błędów ze strategią - ocenił były mistrz świata.
- Alonso jeździ niesamowicie i nie powinno być mowy o tym, by zwolnił komuś miejsce. On zasługuje na bycie w F1. Zapewnia widowisko, uwielbiają go kibice. To inni kierowcy powinni ustąpić miejsca młodszym. Kto? W takich momentach warto pozostać dyplomatą i nie wymieniać konkretnych nazwisk - zakończył Rosberg.
Czytaj także:
Ferrari oskarża FIA. Afera w F1 zatacza coraz szersze kręgi
Burzliwe spotkanie w F1. Doszło do awantury z udziałem szefa Mercedesa