Lewis Hamilton potępił brytyjskich kibiców. Nie podoba mu się jedno zachowanie

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Kibice zgromadzeni na Silverstone wyraźnie dają znaki Maxowi Verstappenowi, iż nie zapomnieli mu ubiegłorocznej walki z Lewisem Hamiltonem o tytuł. Holender jest regularnie wygwizdywany. Takie zachowanie nie podoba się Hamiltonowi.

Ubiegłoroczna walka o tytuł pomiędzy Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem obfitowała w wiele kontrowersji. Jedna z nich miała miejsce podczas GP Wielkiej Brytanii, kiedy to kierowca Mercedesa już na pierwszym okrążeniu bezpardonowo uderzył w bolid rywala i wyrzucił go z toru.

Verstappen po tym wypadku trafił do szpitala, a Hamilton wygrał GP Wielkiej Brytanii i hucznie celebrował sukces z kibicami. To nie spodobało się przedstawicielom Red Bull Racing, zdaniem których Brytyjczyk nie okazał szacunku poszkodowanemu rywalowi w tej sytuacji. Obie strony obrzucały się przy tym ostrymi słowami.

Brytyjscy kibice mają za złe Verstappenowi różne komentarze sprzed roku, co widać na Silverstone. Kierowca "czerwonych byków" jest wygwizdywany. Gdy pojawia się w padoku, to z trybun słychać też głośne buczenie. - To trochę rozczarowujące - powiedział aktualny mistrz świata w rozmowie ze Sky Sports.

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez

- Jeśli chcą buczeć, to niech sobie buczą. W moim przypadku to niczego nie zmieni. Zawsze się cieszę, gdy tu jestem. To świetny tor, atmosfera jest wspaniała. Może część kibiców mnie nie lubi, ale trudno. Każdy ma prawo mieć własne zdanie - dodał Verstappen.

Jednak buczenie nie spodobało się Hamiltonowi. 37-latek zaapelował do swoich kibiców, by nie reagowali tak na widok Verstappena. - Takie zachowania nam nie przystoją. Nie musimy robić czegoś takiego. Buczenie nie ma sensu, nawet jeśli ktoś popełnił błędy czy coś takiego - powiedział lider Mercedesa.

- Doceniam jednak wsparcie, jakie dostaję z trybun. Może niektórzy buczą w kierunku Maxa, bo nadal boli ich moja porażka w walce o tytuł przed rokiem. Nie wiem, ale nie zgadzam się na takie zachowanie - dodał Hamilton.

Sam Hamilton przeżył podobne doświadczenia w 2021 roku. W GP Węgier, rozgrywanym krótko po GP Wielkiej Brytanii, to kierowca Mercedesa został wygwizdany przez tysiące holenderskich fanów zgromadzonych na Hungaroringu.

- Nie powinniśmy widzieć takich obrazków w żadnym sporcie. To niesportowe zachowanie. Jasne, że kochamy wsparcie, jakie kierowcy i zespoły otrzymują na Silverstone. Entuzjazm tych fanów jest niesamowity. Jeśli jednak nie lubisz jakiegoś rywala, to po prostu milcz. Żaden z kierowców nie zasługuje na to, by zostać wygwizdanym czy wybuczanym - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

Czytaj także:
Hamilton odniósł się do słów o Putinie. Jednoznaczne potępienie
Zmienią przepisy F1 na korzyść Mercedesa? Padły ostre słowa

Źródło artykułu: