Przy okazji GP Austrii mamy do czynienia ze zmodyfikowanym weekendem wyścigowym Formuły 1, urozmaiconym sprintem kwalifikacyjnym. Oznacza to, że kierowcy mają do dyspozycji jeden trening mniej, a kwalifikacje rozgrywane są już w piątek. Dlatego w pierwszej sesji na Red Bull Ringu kluczowe było spędzenie jak największej ilości czasu na torze.
Tymczasem pierwszy trening F1 przed GP Austrii upłynął pod znakiem czerwonych flag. Najpierw do przerwania przejazdów przyczynił się Lando Norris. - Palę się. Czuję spaleniznę spod fotela - zgłaszał kierowca McLarena, któremu inżynier wyścigowy polecił szybkie wydostanie się z kokpitu MCL36.
Przerwa w treningu trwała kilka minut. Kierowcy zdążyli wrócić na tor na oponach z miękkiej mieszanki i poprawili swoje czasy, ale ich przejazdy znów przerwała czerwona flaga. - Na wyjściu z szóstego zakrętu leżą jakieś śmieci - przekazał przez radio Valtteri Bottas.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Szybko okazało się, że popękały uszczelki, które zamontowane są przy krawężnikach w zakręcie. Dlatego do akcji musieli wkroczyć funkcyjni, którzy zabrali uszkodzone elementy, a sędziowie mogli po raz kolejny wywiesić zieloną flagę i wznowić rywalizację.
Najlepszy czas treningu wykręcił Max Verstappen, który był poza zasięgiem rywali zarówno na początku, gdy kierowcy korzystali z pośrednich opon, jak i po założeniu miękkiej mieszanki. Reprezentant Red Bull Racing uzyskał czas 1:06.302, wyprzedzając Charlesa Leclerca o 0,255 s. Trzeci był George Russell ze stratą 0,400 s.
Biorąc pod uwagę, że zespoły F1 nie mogą modyfikować bolidów po kwalifikacjach, to niewielka ilość jazdy w trakcie jedynej piątkowej sesji treningowej może stanowić problem dla niektórych kierowców. To z kolei może przełożyć się na niespodzianki podczas walki o pole position.
F1 - GP Austrii - 1. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:06.302 |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.255 |
3. | George Russell | Mercedes | +0.400 |
4. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.537 |
5. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.607 |
6. | Kevin Magnussen | Haas | +0.663 |
7. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.737 |
8. | Fernando Alonso | Alpine | +0.798 |
9. | Mick Schumacher | Haas | +0.944 |
10. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +0.994 |
11. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.129 |
12. | Esteban Ocon | Alpine | +1.160 |
13. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.174 |
14. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +1.220 |
15. | Alexander Albon | Williams | +1.280 |
16. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.290 |
17. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.441 |
18. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +1.587 |
19. | Nicholas Latifi | Williams | +1.847 |
20. | Lando Norris | McLaren | +3.613 |
Czytaj także:
Lekarz podjął szybką decyzję. Wiadomo, co z Zhou i Kubicą
"Nie wiem, jak przeżyłem". Wstrząsająca relacja kierowcy F1 po wypadku