W tym tygodniu potwierdzono nowe przepisy Formuły 1, które obowiązywać będą od sezonu 2026. Tym samym nic nie stoi na przeszkodzie, aby Porsche i Audi potwierdziły dołączenie do królowej motorsportu. Marki należące do grupy Volkswagen mają zająć się produkcją silników.
Firma ze Stuttgartu zamierza współpracować z Red Bull Racing, zaś producent z Ingolstadt celuje w przejęcie Saubera, czyli ekipy funkcjonującej obecnie jako Alfa Romeo.
Z plotek, jakie pojawiają się w padoku F1, wynika, że Audi miało przygotować na rywalizację w królowej motorsportu nawet miliard euro. Taki budżet pochłonęłoby nabycie 75 proc. akcji Saubera, jak i przygotowanie do produkcji jednostek napędowych. Wszystko po to, aby zespół z Hinwil stał się nową potęgą Formuły 1.
ZOBACZ WIDEO: Uderzyła jak Lewandowski! Gol stadiony świata
Co na to obecne kierownictwo szwajcarskiej ekipy? - Audi? Nie chcę o tym myśleć. Po pierwsze, nadal nie wiem, czy Audi faktycznie pojawi się w F1. Mówimy o roku 2026. My musimy pozostać skoncentrowani na kolejnym sezonie - powiedział gpfans.com Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.
Przejęcie zespołu przez Audi będzie równoznaczne z tym, że Sauber nie będzie mógł startować w F1 jako Alfa Romeo, bo mowa o markach dwóch różnych gigantów motoryzacyjnych. - Wiem, że nadal mamy spore szanse z Alfą Romeo. Nigdy nie będę w stanie wystarczająco podziękować Alfie Romeo, bo przyszli do nas w momencie, gdy znajdowaliśmy się w trudnej sytuacji. Są dla nas solidnym partnerem - przekazał Vasseur.
- Mamy bardzo bliskie relacje z Alfą Romeo. Jestem bardziej niż zadowolony z naszego partnerstwa. Mamy też projekt, z którym współpracujemy w zakresie samochodów osobowych. To jest coś bardzo pozytywnego - dodał szef Alfy Romeo w F1.
Alfa Romeo pojawiła się w F1 w roku 2018, gdy została sponsorem tytularnym szwajcarskiej ekipy i wówczas zaczęła ona startować pod nazwą Alfa Romeo Sauber. W kolejnym sezonie producent samochodów spod Mediolanu zwiększył zaangażowanie finansowe, przez co człon "Sauber" całkowicie zniknął z nazwy teamu.
Szacuje się, że Alfa Romeo płaci Szwajcarom rocznie ok. 30 mln dolarów za współpracę. Od roku 2020 rezerwowym w zespole jest Robert Kubica, co powiązane jest z faktem, iż jego sponsorem został Orlen. Polski gigant paliwowy za rolę jednego z dwóch głównych partnerów Saubera ma płacić co sezon ok. 10 mln dolarów.
Czytaj także:
F1 jasno ws. Rosji. "Żadnych negocjacji"
Zapadła decyzja ws. Fernando Alonso. Zemsty nie będzie