Przed kilkoma tygodniami Sebastian Vettel ogłosił zakończenie kariery w Formule 1. Czterokrotny mistrz świata opuści padok po piętnastu latach, mając 35 lat na karku. Jego miejsce w Aston Martinie zajmie Fernando Alonso, co wywołało spore poruszenie na giełdzie transferowej w F1 w kontekście sezonu 2023.
Vettel wytłumaczył swoją decyzję chęcią spędzania większej ilości czasu z rodziną. Dodatkowo niemiecki kierowca będzie mógł mocniej poświęcić się walce o ochronę środowiska naturalnego. Zdaniem części ekspertów, były mistrz świata F1 nie wytrzyma jednak zbyt długo bez rywalizacji.
- Ogłosił zakończenie kariery w dobrym momencie. Jest czterokrotnym mistrzem świata, jest powszechnie szanowany w padoku F1 przez wszystkich kierowców. To wiele znaczy. Jednak Vettel wciąż jest bardzo młody. Najprawdopodobniej wkrótce znów zobaczymy go w samochodzie. Tak myślę - powiedział Jean Alesi w rozmowie z portalem "Give Me Sport".
ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk
Przed kilkoma miesiącami, gdy Formuła 1 rozgrywała wyścig w Miami, Vettel otrzymał zaproszenie do przetestowania samochodu serii IndyCar. Ta propozycja przypadła do gustu 35-latkowi, ale podkreślał on, że zorganizowanie takich próbnych jazd nie będzie łatwe ze względu na obowiązki w F1.
Wcześniej propozycję jazdy w DTM kierowcy wielokrotnie składał Gerhard Berger. Jednak przed sezonem 2021 niemiecka seria wyścigowa przeszła na znacznie wolniejsze samochody klasy GT3, przez co zmieniła ona swoje przeznaczenie. Obecnie DTM jawi się bardziej jako seria promująca młode talenty pod kątem m.in. wyścigów długodystansowych niż przedsionek F1. Dlatego jazda w DTM nie będzie kuszącą perspektywą dla Vettela.
W swoich szeregach Vettela chętnie widziałaby też F1. Stefano Domenicali przyznał ostatnio, że gdyby Niemiec chciał się zaangażować w działania ekologiczne promowane przez Formułę 1, będzie otwarty na współpracę.
Czytaj także:
Kierowca na wylocie z F1. To jego ostatnia szansa?
Ekipa Kubicy reaguje na plotki. Dojdzie do głośnej transakcji w F1?