Ferrari nadaje tempo w Holandii. Ciekawie przed kwalifikacjami w F1

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

Max Verstappen w kolejnym treningu F1 przed GP Holandii mierzył się z problemami, co wykorzystał Charles Leclerc z Ferrari. Włoski zespół dyktuje tempo na torze w Zandvoort, ale różnice w czołówce są minimalne. To zwiastuje emocje w kwalifikacjach.

Ponad 100 tys. kibiców dotarło na tor w Zandvoort, by wspierać Maxa Verstappena, ale jak dotąd weekend z GP Holandii nie układa się po myśli lokalnego bohatera. W piątek aktualny mistrz świata Formuły 1 musiał przerwać jazdę po ledwie 10 minutach pierwszego treningu z powodu awarii skrzyni biegów. W kolejnej sesji Verstappen znów miał problemy z bolidem i notował spore straty względem czołówki.

Sobotnia sesja zaczęła się lepiej dla 24-latka, który objął prowadzenie z czasem 1:12.309. Po chwili kierowca Red Bull Racing był w stanie nieco poprawić swój wynik, ale Holender nie był zadowolony. - Po jednym okrążeniu nie mam już przyczepności - narzekał Verstappen, zwracając uwagę na zbyt dużą degradację opon.

Następnie Verstappen na długą chwilę utknął w garażu Red Bulla, a mechanicy starali się poprawić ustawienia jego samochodu. W tym czasie do głosu doszło Ferrari. Najpierw na czele stawki zameldował się Carlos Sainz (1:11.971), a kilka minut jeszcze lepsze okrążenie pojechał Charles Leclerc. Ostatecznie to Monakijczyk zakończył sobotni trening F1 przed GP Holandii na pierwszym miejscu. Wynik lidera Ferrari to 1:11.632.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Sytuacja przed kwalifikacjami wygląda ciekawie, bo mimo wszystko nie należy skreślać Red Bulla, a tor w Zandvoort sprzyja też Mercedesowi. Wystarczy zwrócić uwagę na to, że George Russell stracił do najszybszego kierowcy tylko 0,066 s. Brytyjczyk już raz w sezonie 2022 cieszył się z pole position i chętnie powtórzyłby ten wyczyn w GP Holandii.

Do walki o pole position może się też włączyć Lewis Hamilton. Wprawdzie 37-latek zakończył sobotni trening ze stratą rzędu 0,524 s, ale na swoim najszybszym okrążeniu został przyblokowany przez tłok na torze. Jego potencjał jest zatem większy.

F1 - GP Holandii - 3. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Charles Leclerc Ferrari 1:11.632
2. George Russell Mercedes +0.066
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.161
4. Carlos Sainz Ferrari +0.339
5. Lewis Hamilton Mercedes +0.524
6. Sergio Perez Red Bull Racing +0.544
7. Fernando Alonso Alpine +0.695
8. Sebastian Vettel Aston Martin +0.859
9. Mick Schumacher Haas +0.926
10. Lando Norris McLaren +0.959
11. Kevin Magnussen Haas +0.974
12. Lance Stroll Aston Martin +1.141
13. Alexander Albon Williams +1.143
14. Esteban Ocon Alpine +1.371
15. Pierre Gasly Alpha Tauri +1.414
16. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.624
17. Daniel Ricciardo McLaren +1.667
18. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.727
19. Guanyu Zhou Alfa Romeo +1.789
20. Nicholas Latifi Williams +1.993

Czytaj także:
McLaren wygrał walkę o wielki talent. Czy Oscar Piastri podbije F1?
Red Bull skreślił Micka Schumachera. Formuła 1 bez syna legendy?

Komentarze (0)