Tak jak pierwszy trening Formuły 1 przed GP Holandii stał pod znakiem problemów i awarii Maxa Verstappena, tak kolejna sesja na torze w Zandvoort rozpoczęła się z 15-minutowym opóźnieniem z powodu uszkodzenia barier ochronnych w trakcie rozgrywanych wcześniej kwalifikacji Formuły 2.
Kierowca Red Bull Racing rozpoczął drugi trening F1 z nastawieniem, że musi nadrobić czas stracony podczas wcześniejszej sesji. Holender dość udanie rozpoczął przejazdy, meldując się na czele stawki. Jednak równie szybko do głosu doszło Ferrari, które udowodniło, że charakterystyka toru w Zandvoort sprzyja modelowi F1-75.
Po raz kolejny to Carlos Sainz dyktował tempo w zespole Ferrari - najpierw meldując się na czele stawki F1 z czasem 1:13.412, by później zejść do poziomu 1:12.349. Na dobre rezultaty zespołowego kolegi ostatecznie odpowiedział Charles Leclerc, który z wynikiem 1:12.345 objął prowadzenie w stawce F1. Kierowców Ferrari przedzieliło ledwie 0,004 s.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to
Po raz kolejny tempem błysnął też Mercedes. W pierwszym treningu F1 kierowcy niemieckiej ekipy zajęli dwie czołowe lokaty, w kolejnym tak dobrze nie było, ale strata Lewisa Hamiltona do Charlesa Leclerca wyniosła tylko 0,072 s. Gorzej wypadł George Russell, który był wolniejszy aż 0,310 s od kierowcy Ferrari.
Miejscowi kibice na pewno mogą być niepocieszeni z postawy ich idola. W drugim treningu Max Verstappen znów nie zademonstrował pełni potencjału, po tym jak jedno z jego szybkich okrążeń zostało zepsute przez tłok na torze. W efekcie Holender został sklasyfikowany na dopiero ósmym miejscu. Jeszcze większe problemy miał Sergio Perez, który zakończył sesję z dwunastym rezultatem. Meksykanin w swoim bolidzie miał jednak zamontowaną inną podłogę niż zespołowy partner.
Na 10 minut przed końcem sesji symulację dłuższych przejazdów kierowcom przerwał Yuki Tsunoda. Japończyk wypadł z toru i sprowokował tym samym czerwoną flagę, przez którą trzeba było przerwać trening na kilka minut.
F1 - GP Holandii - 2. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:12.345 |
2. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.004 |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.072 |
4. | Lando Norris | McLaren | +0.103 |
5. | George Russell | Mercedes | +0.310 |
6. | Lance Stroll | Aston Martin | +0.401 |
7. | Fernando Alonso | Alpine | +0.503 |
8. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.697 |
9. | Esteban Ocon | Alpine | +0.960 |
10. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.017 |
11. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +1.074 |
12. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +1.148 |
13. | Mick Schumacher | Haas | +1.259 |
14. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.266 |
15. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +1.279 |
16. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.321 |
17. | Alexander Albon | Williams | +1.492 |
18. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +1.822 |
19. | Kevin Magnussen | Haas | +1.937 |
20. | Nicholas Latifi | Williams | +2.457 |
Czytaj także:
Głośny transfer w F1 o krok. Jest porozumienie zespołów
Holendrzy na cenzurowanym. Obawy o bezpieczeństwo fanów w F1