Na krótko przed rozpoczęciem pierwszego treningu Formuły 1 na Monzie, Red Bull Racing poinformował o wymianie silnika spalinowego w bolidzie Maxa Verstappena. Jako że 24-latek przekroczył dopuszczalną liczbę jednostek na sezon 2022, oznacza to dla niego utratę pięciu pozycji na starcie do GP Włoch.
Dla Verstappena jest to kolejna kara w tym roku. Nie tak dawno, bo przy okazji GP Belgii, kierowca "czerwonych byków" otrzymał kompletnie nowy silnik. W związku z tym ruszał do wyścigu na Spa-Francorchamps z końca stawki. Mimo to, aktualny mistrz świata F1 był w stanie odnieść zwycięstwo w tych zawodach.
W tej sytuacji Ferrari ma większe szanse, by powalczyć o wygraną przed własną publicznością. Jeśli Charles Leclerc umiejętnie rozegra kwalifikacje do GP Włoch, w niedzielę będzie znajdować się o kilka pól startowych przed swoim głównym rywalem. Biorąc jednak pod uwagę niedawne wydarzenia ze Spa-Francorchamps, nawet cofnięcie o pięć pozycji na starcie może nie powstrzymać Maxa Verstappena przed odniesieniem zwycięstwa w GP Włoch.
W przypadku weekendu na Monzy kary otrzymają też Valtteri Bottas oraz Lewis Hamilton. Fin musi zmierzyć się z konsekwencjami awarii silnika, którą zanotował przy okazji GP Holandii. Z kolei Brytyjczyk podczas GP Belgii zderzył się z Fernando Alonso, czego następstwem było uszkodzenie jednostki napędowej.
Red Bull Racing poinformował, że dodatkowo przy okazji GP Włoch dokona kompletnej wymiany jednostki napędowej u Sergio Pereza, przez co Meksykanin spadnie w niedzielę na tył stawki. Ustawi się tam też Yuki Tsunoda, choć w jego przypadku jest to konsekwencja zgromadzenia pięciu reprymend w sezonie 2022.
Czytaj także:
Od przyjaźni do nienawiści. Mieszanka wybuchowa w jednym zespole
Formuła 1 opłakuje śmierć królowej Elżbiety II. "Inspirowała tak wiele osób"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!