Sensacja w kwalifikacjach do GP Sao Paulo. Piękna katastrofa Ferrari

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Kevin Magnussen
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Kevin Magnussen

Kevin Magnussen zdobył pole positon w kwalifikacjach do GP Sao Paulo. Duńczyk wykorzystał loteryjne warunki na Interlagos i przerwanie sesji po wypadku George'a Russella. Fatalnie zachowało się Ferrari względem Charlesa Leclerca.

Nie dość, że kierowcy Formuły 1 przed kwalifikacjami do GP Sao Paulo mieli do dyspozycji tylko jeden trening, bo na Interlagos obowiązuje zmodyfikowany układ weekendu wyścigowego, to dodatkowo pięć groszy do rywalizacji wtrąciła pogoda. Kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem piątkowej "czasówki" nad torem pojawiły się ciemne chmury, z których spadł obfity deszcz.

- Spodziewamy się deszczu za 10 minut - usłyszał na samym początku Charles Leclerc, co dla kierowców F1 było sygnałem, że należy jak najszybciej ustanowić czas okrążenia. Warunki nie były łatwe, o czym przekonał się reprezentant Ferrari, który był bliski wykręcenia "bączka" w jednym z zakrętów.

- Miejscami jest sucho, miejscami mokro - narzekał Lando Norris po kilku minutach, a Alpha Tauri dało sygnał, że warto zaryzykować. Włoski zespół założył gładkie opony w samochodzie Pierre'a Gasly'ego, który momentalnie zameldował się na czele stawki. W efekcie inne zespoły też zaczęły przygotowywać slicki dla swoich kierowców.

- Na co my czekamy? - pytał Charles Leclerc, gdy w samej końcówce Q1 zameldował się u mechaników Ferrari, którzy nie mieli przygotowanych dla niego slicków. W efekcie postój Monakijczyka przedłużył się, a w kolejce za nim po nowe opony czekał też Carlos Sainz. Obaj kierowcy włoskiej ekipy w ten sposób mieli tylko jedno okrążenie, by na gładkich oponach zapewnić sobie awans do Q2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Zapowiadany wcześniej deszcz pojawił się w Q2. - Czy my za bardzo nie ryzykujemy? - pytał George Russell, bo Mercedes wypuścił jego i Lewisa Hamiltona na tor na używanych slickach, podczas gdy nowe komplety gwarantowały lepszą przyczepność. Russell i Hamilton znaleźli się na zagrożonych pozycjach i musieli przerwać swoje "kółka", by zjechać do pit-lane po świeże opony. Ostatecznie warunki na Interlagos nie pogorszyły się na tyle, aby doszło do większych sensacji.

- Czy ja jako jedyny mam opony przejściowe? - nie dowierzał Charles Leclerc po wyjeździe z alei serwisowej w Q3. Ferrari wpakowało Monakijczyka w ogromne tarapaty, bo warunki wciąż nadawały się na slicki. Sytuacja 25-latka pogorszyła się po wypadku George'a Russella, który doprowadził do czerwonej flagi i przerwania kwalifikacji. - Czy ja jako jedyny nie mam mierzonego czasu? - pytał w tej sytuacji Leclerc. - Tak - słyszał w odpowiedzi wściekły Monakijczyk.

Gdy doszło do przerwania kwalifikacji, liderem Q3 z czasem 1:11.674 był Kevin Magnussen. - Masz prowizoryczne pole position - informował Duńczyka inżynier Haasa. - Gościu, nie żartuj - słyszał w odpowiedzi pracownik amerykańskiej ekipy. Jako że w ciągu kilku minut, gdy funkcyjni sprzątali pobocze z bolidu Russella, warunki uległy pogorszeniu, pierwsze w karierze pole position Magnussena stało się faktem.

F1 - GP Sao Paulo - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Kevin Magnussen Haas 1:11.674 1:11.410 1:13.954
2. Max Verstappen Red Bull Racing +0.203 1:10.881 1:13.625
3. George Russell Mercedes +0.385 1:11.318 1:14.427
4. Lando Norris McLaren +0.589 1:11.377 1:13.106
5. Carlos Sainz Ferrari +0.683 1:10.890 1:14.680
6. Esteban Ocon Alpine +0.751 1:11.587 1:14.663
7. Fernando Alonso Alpine +0.830 1:11.394 1:13.542
8. Lewis Hamilton Mercedes +0.937 1:11.539 1:13.403
9. Sergio Perez Red Bull Racing +3.927 1:11.456 1:13.613
10. Charles Leclerc Ferrari bez czasu 1:10.950 1:14.486
11. Alexander Albon Williams 1:11.631 1:14.324
12. Pierre Gasly Alpha Tauri 1:11.675 1:14.371
13. Sebastian Vettel Aston Martin 1:11.678 1:13.597
14. Daniel Ricciardo McLaren 1:12.140 1:14.931
15. Lance Stroll Aston Martin 1:12.210 1:14.398
16. Nicholas Latifi Williams 1:15.095
17. Guanyu Zhou Alfa Romeo 1:15.197
18. Valtteri Bottas Alfa Romeo 1:15.486
19. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:16.264
20. Mick Schumacher Haas 1:16.361

Czytaj także:
Koniec bojkotu brytyjskiej stacji. Interweniowała Formuła 1
Mercedes reaguje na krach kryptowalut. Umowa z FTX zawieszona

Komentarze (4)
avatar
Vijderst
12.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tym razem wilk nie rzucał słuchawkami? Ma ktoś info w tym temacie? 
avatar
X_man
12.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szkoda Checo, ale popełnił błąd. Jak nie udało się wyprzedzić Leclerca na okrążeniu formującym, to było oczywiste że trzeba go odpuścić na 5 sek. przed ostatnim zakrętem i jecha swoje za nim. A Czytaj całość
avatar
CR8
12.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Brawa dla Kevina! Brawo Max! A gdzie hamster? Na to pytanie zna pewnie odpowiedź tańczący z łopatą vel płaksa :) Spadło kilka kropel deszczu i został zaorany przez Russella i innych :) Kończ wa Czytaj całość