Tak kierowcy F1 pożegnali Vettela. Wyjątkowy wieczór przed GP Abu Zabi
Sebastian Vettel kończy karierę. GP Abu Zabi to ostatni wyścig F1 z udziałem Niemca. W czwartkowy wieczór cała stawka zebrała się na uroczystej kolacji, by pożegnać Vettela.
Warto zauważyć, że na kolacji pojawili się wszyscy kierowcy F1, co pokazuje, jak dużym szacunkiem cieszy się Vettel w padoku. Rzadko bowiem zdarza się, aby cała stawka pojawiała się w jednym miejscu, jeśli nie dotyczy to obowiązkowych spotkań i działań marketingowych.
Do sieci trafił rzekomy rachunek z restauracji. Wynikać z niego miało, że pożegnalna kolacja Vettela kosztowała aż 615 tys. dirhamów, czyli ok. 167 tys. dolarów. Kierowcy F1 mieli zamówić m.in. carpaccio i bakławę, a także dość drogie wino Petru (ok. 27 tys. dolarów za butelkę). Część kibiców zauważyła jednak w mediach społecznościowych, że rachunek pochodzi z innego lokalu, więc nie dotyczy on wieczoru zorganizowanego przez kierowców.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił toAlex Wurz, szef Stowarzyszenia Kierowców F1, ujawnił w mediach społecznościowych, że kolacja była inicjatywą Lewisa Hamiltona. 37-latek chciał, aby cała stawka godnie pożegnała Sebastiana Vettela.
"Przebyliśmy długą drogę jako kierowcy i nadal dorastamy jako mężczyźni. Niezależnie od tego, co może się wydarzyć na torze, rośniemy i stajemy się lepsi każdego dnia. Wszyscy zebraliśmy się razem, aby świętować życie i niesamowitą karierę Sebastiana w F1. To wyjątkowa noc, której nigdy nie zapomnę" - napisał kierowca Mercedesa, który na przestrzeni lat wielokrotnie walczył z Vettelem o tytuły mistrzowskie.
"Świetny wieczór z resztą chłopaków, świętujemy ostatni wyścig Sebastiana" - dodał w mediach społecznościowych George Russell, kierowca Mercedesa.Czytaj także:
Skandal w F1. Verstappenowi i jego bliskim grożono śmiercią
Wielki gest Alonso dla Vettela. Odda hołd rywalowi kończącemu karierę