Max Verstappen wrócił do bolidu i zdystansował rywali. Mercedes przed Ferrari

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen opuścił pierwszy trening F1 przed GP Abu Zabi, ale w drugiej sesji nie pozostawił złudzeń rywalom. Problemy ma Ferrari, która na Yas Marina dysponuje gorszym tempem niż Mercedes.

Pierwszy trening Formuły 1 przed GP Abu Zabi nie tylko odbywał się przy dziennym świetle, ale też w akcji mieliśmy aż ośmiu kierowców spoza regularnej stawki. Dlatego bardziej miarodajna była druga sesja treningowa F1, rozgrywana już po zmierzchu, podobnie jak niedzielny wyścig.

Po tym jak Max Verstappen musiał pauzować w porannym treningu, kierowca Red Bull Racing powrócił do kokpitu i natychmiast zaczął dyktować tempo. 25-latek zaliczył dwa imponujące przejazdy na miękkich oponach, a jego czas (1:25.146) okazał się być poza zasięgiem konkurencji. Tym samym Holender pokazał, że jest głównym kandydatem do wygranej w GP Abu Zabi.

Mercedes był najszybszy w pierwszym treningu F1 na Yas Marina, zaś w wieczornej sesji znów pokazał się z dobrej strony. George Russell miał ledwie 0,341 s straty do Maxa Verstappena, a jego wynik mógł być jeszcze lepszy. Młody Brytyjczyk natchnął się jednak na tłok w końcówce okrążenia.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Dobre tempo kierowców Mercedesa powinno martwić Ferrari, które wciąż nie może być pewne drugiego miejsca w klasyfikacji konstruktorów F1. Charles Leclerc ukończył sesję z trzecim rezultatem i 0,453 s straty do najszybszego kierowcy. Pocieszeniem dla Monakijczyka może być to, że "kręcił" lepsze czasy niż Sergio Perez, z którym walczy o tytuł wicemistrza świata.

- Dlaczego jesteśmy tacy wolni? - pytał Leclerc na kilka minut przed zakończeniem sesji, a odpowiedź jego inżyniera nie mogła wywołać zachwytu. - Faktycznie, mamy słabsze tempo niż rywale - stwierdził pracownik Ferrari.

F1 - GP Abu Zabi - 2. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:25.146
2. George Russell Mercedes +0.341
3. Charles Leclerc Ferrari +0.453
4. Lewis Hamilton Mercedes +0.615
5. Sergio Perez Red Bull Racing +0.706
6. Carlos Sainz Ferrari +0.786
7. Esteban Ocon Alpine +0.892
8. Fernando Alonso Alpine +0.897
9. Daniel Ricciardo McLaren +0.978
10. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.154
11. Lando Norris McLaren +1.231
12. Sebastian Vettel Aston Martin +1.249
13. Guanyu Zhou Alfa Romeo +1.333
14. Lance Stroll Aston Martin +1.401
15. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.534
16. Alexander Albon Williams +1.604
17. Mick Schumacher Haas +1.693
18. Kevin Magnussen Haas +1.769
19. Pierre Gasly Alpha Tauri +1.890
20. Nicholas Latifi Williams +2.116

Czytaj także:
Skandal w F1. Verstappenowi i jego bliskim grożono śmiercią
Wielki gest Alonso dla Vettela. Odda hołd rywalowi kończącemu karierę

Komentarze (0)