Na początku lat 90. Mercedes wspierał Michaela Schumachera i był gotów załatwić mu miejsce w Formule 1, ale współpraca firmy ze Stuttgartu z Sauberem nie wypaliła, przez co "Schumi" musiał obrać inną ścieżkę rozwoju. Niemiec najpierw dwukrotnie został mistrzem świata F1 w barwach Benettona, a następnie został legendą Ferrari. W czerwonym samochodzie Schumacher zdobył pięć kolejnych tytułów.
Legenda F1 zakończyła karierę po sezonie 2006, ale nie wytrzymała zbyt długo na sportowej emeryturze. W latach 2010-2012 Schumachera znów oglądaliśmy w stawce, bo dał się on namówić Mercedesowi na współpracę, stając się twarzą fabrycznego zespołu z Brackley.
Gdy w ostatnich latach rozwijał się talent syna "Schumiego", w swoich programach juniorskich widzieli go szefowie Ferrari i Mercedesa, świadomi historii napisanej przez jego ojca. Ostatecznie Mick Schumacher postawił na Ferrari, a wsparcie Włochów pomogło mu w zdobyciu mistrzostwa Formuły 2 i zapewniło miejsce w Haasie w sezonach 2021-2022.
Amerykanie z Haasa po tym sezonie zrezygnowali z Schumachera, który ma też odejść z akademii talentów Ferrari. Sytuację chce wykorzystać Mercedes. - Mick jest kimś, kto zawsze był bliski naszemu sercu z powodu Michaela i całej rodziny Schumacherów - powiedział "Motorsport Week" Toto Wolff, szef niemieckiej ekipy.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
- Ralf Schumacher ścigał się dla nas w DTM przez kilka lat, jego syn David rywalizuje za kierownicą Mercedesa w wyścigach GT i jest inteligentnym gościem. Możemy się też zaopiekować Mickiem, gdyby pojawiła się taka szansa. Kontrakt nie został jednak podpisany, nie mamy ustalonych żadnych warunków - dodał Wolff.
Mick Schumacher miałby spędzić rok 2023 jako rezerwowy Mercedesa w F1. Co dalej? Niemiec marzy o powrocie do stawki w kolejnym sezonie. W niemieckim zespole będzie mu o to trudno. Stajnia z Brackley chce w kolejnych latach stawiać na Lewisa Hamiltona i George'a Russella.
Czytaj także:
Niesamowity wyczyn Verstappena. Ten rekord może pozostać w F1 przez lata
Ostatnie miejsce w F1 zajęte. Młody Amerykanin doczekał się