Robert Kubica o swojej roli w F1. "Inaczej nie chcę tu być"

- Jest możliwość, że to był mój ostatni weekend w F1 - mówi Robert Kubica, który uważa, że wciąż może być przydatny jakiejkolwiek ekipie. W razie braku ciekawej oferty z Alfy Romeo, Polak nie wyklucza związania się z innym zespołem.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Robert Kubica wystąpił w treningu Formuły 1 przed GP Abu Zabi, pokazując się z bardzo dobrej strony w bolidzie Alfy Romeo. Niewykluczone jednak, że był to ostatni raz, kiedy Polak zasiadł w kokpicie maszyny z Hinwil. Szwajcarzy długofalowo chcą postawić na Theo Pourchaire'a. 19-latek uważany jest za spory talent i tej zimy ma nawet przeprowadzić się w okolice fabryki, aby spędzać więcej czasu z inżynierami.

Czy Kubica na torze Yas Marina pojawił się po raz ostatni w bolidzie podczas weekendu F1? - Nie wiem - odpowiedział 37-latek dziennikarzom, cytowany przez racingnews365.com.

Krakowianin podkreślił, że nadal może być przydatny jakiejkolwiek ekipie F1, ale jego podstawowym warunkiem jest możliwość jazdy bolidem w piątkowych treningach. - Jedynym powodem, dla którego wciąż tu jestem, to fakt, że czasami mam szansę pojeździć jako rezerwowy. Jest jednak możliwość, że to był mój ostatni weekend w F1. Z Alfą Romeo związany jest mój główny partner, Orlen. Musimy zobaczyć, jakie decyzje oni podejmą, a potem będę rozmawiać z innymi stronami - dodał Kubica.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Polak nie wykluczył, że zwiąże się z innym zespołem, jeśli dalsza współpraca z Alfą Romeo okaże się niemożliwa. - Cokolwiek to będzie, czy z tym zespołem, czy z innym, to będę musiał sprawdzić, czy mogę być przydatny. Nie chcę być w F1 i w padoku, jeśli nie będę użyteczny - skomentował Kubica, który jest rezerwowym Alfy Romeo od sezonu 2020.

Robert Kubica po raz ostatni ścigał się regularnie w F1 roku 2019 jako kierowca Williamsa. Następnie związał się z Alfą Romeo, co dało mu szansę jazdy w testach i treningach. Na dodatek Polak dwukrotnie pojawił się na torze w sezonie 2021 podczas wyścigów - miało to związek z wykryciem koronawirusa u Kimiego Raikkonena.

- Czuję się komfortowo i realistycznie podchodzę realistycznie do swojej sytuacji. Zawsze tak było. Bądźmy szczerze. Lada moment będę miał 38 lat, więc raczej nie powinno się być zaskoczonym, że nie dostaje się szansy jazdy w F1 w tym wieku - podsumował Kubica.

Czytaj także:
Dodatkowa okazja dla Kubicy? Zaskakująca decyzja ws. testów F1
Ferrari użyje prawa weta? Wytacza ciężkie działa przeciw Red Bullowi

Czy Robert Kubica odejdzie z Alfy Romeo po sezonie 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×