Kolejne problemy z kryptowalutami. Ferrari straciło miliony dolarów

Łukasz Kuczera 09 Stycznia 2023, 09:37

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

• Ferrari słabsze po zmianie szefa? Red Bulla nie obawia się włoskiego rywala

Z wcześniejszych ustaleń włoskich mediów wynikało, że Ferrari i Velas zakończyły umowę sponsorską na bazie wspólnego porozumienia. Jednak "London Insider" poinformował, że Szwajcarzy szukali "jakiejkolwiek wymówki", aby zrezygnować z promocji poprzez Formułę 1 i nie musieć płacić włoskiej ekipie aż 30 mln dolarów rocznie.

Velas miało wypuścić na rynek tokeny NFT związane z Ferrari, na co włoski producent nie chciał się zgodzić w związku z obecnym kryzysem na rynku kryptowalut. To miał być oficjalny powód zakończenia sponsoringu. Nieoficjalne doniesienia są jednak zupełnie inne.

"London Insider" zwrócił uwagę na to, że umowę sponsorską pomiędzy Ferrari a Velas podpisano w momencie, gdy kryptowaluty znajdowały się w szczytowym okresie swojej wartości. Dlatego Szwajcarzy zgodzili się na wypłacenie włoskiej ekipie tak zawrotnej sumy. Obecnie jednak Velas musi zmagać się z szeregiem kłopotów, przez które wycena firmy spadła o 94 proc. względem początku 2022 roku.

Szwajcarska firma z branży kryptowalut zaczęła ciąć wydatki na sponsoring, aby utrzymać się na powierzchni. To konsekwencja kryzysu, w jaki wpadły wirtualne monety po upadku giełdy kryptowalut FTX. Doszło do niego w połowie listopada. FTX był sponsorem Mercedesa, a bankructwo firmy wyrządziło spore straty wizerunkowe i finansowe również niemieckiej ekipie F1.

Większość zespołów F1 w ostatnich miesiącach zawierało umowy sponsorskie z firmami zajmującymi się kryptowalutami. Niestabilna sytuacja w tej branży sprawia, że większość z nich może zostać poddana weryfikacji w sezonie 2023.

Follow @Kuczer13

Czytaj także:
Nie będzie nowego zespołu w F1? Kolejne problemy Amerykanina
Kierowca nie żyje, operator ranny. Tragedia podczas zawodów