Przykre. Tak pożegnali Kubicę
Robert Kubica nie jest już rezerwowym Alfy Romeo w F1, po tym jak wygasł kontrakt sponsorski szwajcarskiej ekipy z Orlenem. Zespół z Hinwil nie popisał się i pożegnał krakowianina bez słowa.
Chociaż od oficjalnego zakończenia współpracy z Orlenem minął prawie tydzień, to Alfa Romeo nie zabrała oficjalnie głosu ws. Kubicy. Chociaż krakowianin przez trzy lata pomagał zespołowi z Hinwil i okazał się niezwykle cenny zwłaszcza w sezonie 2021, gdy nagle zastąpił chorego Kimiego Raikkonena i wystąpił w dwóch wyścigach Formuły 1, to Szwajcarzy nie poświęcili mu ani słowa.
Stajnia z Hinwil ograniczyła się jedynie do... usunięcia informacji o Kubicy na swojej stronie internetowej. W zakładce "zespół" w miejscu polskiego kierowcy znajdziemy teraz Theo Pourchaire'a. Młody Francuz jest wschodzącą gwiazdą Formuły 2 i od tego sezonu jedynym rezerwowym Alfy Romeo w Formule 1.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczuWarto przy tym zauważyć, że całość prezentuje się niezbyt profesjonalnie, a zmiany na stronie internetowej Alfy Romeo wyglądają na wprowadzane w pośpiechu. Świadczyć może o tym m.in. brak zdjęć kierowców. Jest to podyktowane faktem, że Valtteri Bottas, Guanyu Zhou i Theo Pourchaire nie mieli jeszcze sesji zdjęciowej przed sezonem 2023. W efekcie, zamiast fotografii zawodników, wszędzie można dostrzec loga nowego sponsora ekipy - firmy Stake. To właśnie ona zastąpiła Orlen w roli partnera tytularnego.
Co ciekawe, sam Kubica również milczy od momentu ogłoszenia końca współpracy Orlenu z Alfą Romeo. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że polski kierowca miał opublikować w mediach społecznościowych nagranie, w którym odniósłby się do ostatnich wydarzeń. Jak na razie 38-latek tego nie zrobił.
Kubica może obecnie myśleć o startach w długodystansowych mistrzostwach świata WEC, choć nie ogłosił tego oficjalnie. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to Polaka nadal będziemy oglądać w kategorii LMP2, ale w innym zespole niż w sezonie 2022. Najprawdopodobniej Kubica powróci do belgijskiego WRT, z którym był już związany w roku 2021.
Czytaj także:
Rosjanin w miejsce Roberta Kubicy. Włosi potwierdzili skład
Pomagał ojcu obchodzić sankcje. Cios w majątek Rosjanina
-
OCEZAR Zgłoś komentarz
współpraca z Kubicą była do doopy albo Robert niewiele mógł pomóc albo była to fikcja bo ile jeszcze lat miało to trwać bez jakichkolwiek korzyści do obu stron/poza kasą dla Alfy/?!? -
OCEZAR Zgłoś komentarz
zaprzepaścił swoją karierę w F1 ale i oczekiwania nas wszystkich!Obecnie trudno aby przedstawiciela firmy,która odcina cię od dopływu ogromnej kasy żegnać kwiatami i nie chodzi tu o takt ale o grubą kasę i umiejętność jej liczenia.Kiedy ktoś ci coś zabiera jest po prostu"be"!Pozostaje kwestia przyzwoitości ale tam gdzie jest kasa jej nie ma,tym bardziej,że tłusty,stary parób zarządzający Alfą przeszedł do Ferrari a tylko chyba on znał wartość Kubicy...?!?Następca nie musi się poczuwać do żegnania kogoś,z kim nie dane mu było tam pracować?!? -
ciekawy Zgłoś komentarz
orlen jeszcze raz to powtórzę go sponsoruje za naszą kasę !! -
Stefan Cimelewski Zgłoś komentarz
I kndybał im w styje! -
Norat Zgłoś komentarz
brednie. -
Strażnik Zgłoś komentarz
Wszyscy komentujący nawet na trzech kółkach nie wygrali byście niczego ścigając się z parolatkami. Takie macie pojęcie o tych wyścigach. -
gmik Zgłoś komentarz
przykro czytać niektore komentarze... -
kert Zgłoś komentarz
zazdrość . Nic dziwnego że świat chyli się ku upadkowi . -
Xara Zgłoś komentarz
Jakoś mi go nie szkoda. -
Piotr Biega Zgłoś komentarz
Wszystko przez Lotos -
Grzegorz Chodun Zgłoś komentarz
wiedzieć kiedy że sceny zejść a nie doić podatnika. -
Rower Kibica Zgłoś komentarz
Powinien im jeszcze zapłacić odszkodowanie. -
Mrowczyński1 Zgłoś komentarz
Każdy ma swój czas,trudno ale już dawno powinno to nastąpić !!!