Red Bull we własnej lidze w F1. Alonso potwierdził świetną formę

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez

Formuła 1 powróciła po zimowej przerwie. W pierwszym treningu przed GP Bahrajnu najlepszy okazał się Sergio Perez. Red Bull zdaje się mieć przewagę nad rywalami, choć realnego tempa nie odkryło Ferrari. Pozytywnie zaskoczył Fernando Alonso.

Już przedsezonowe testy Formuły 1 w Bahrajnie pokazały, że Red Bull Racing jest najlepiej przygotowany do tegorocznej kampanii. Pierwsza sesja treningowa na torze Sakhir potwierdziła analizy ekspertów z ostatnich dni. Od początku treningu tempo dyktowali Sergio Perez oraz Max Verstappen.

Co ciekawe, to właśnie Meksykanin okazał się najlepszym kierowcą pierwszego treningu F1 przed GP Bahrajnu. Jego czas 1:32.758 był poza zasięgiem zespołowego partnera. Verstappen stracił do Pereza 0,617 s, co dodaje nieco kolorytu. Jak wiadomo, ta dwójka zakończyła sezon 2022 w nie najlepszych relacjach, więc mocny początek 33-latka może nieco namieszać w Red Bullu.

Zaskoczył ponownie Fernando Alonso, udowadniając dobre przygotowanie Aston Martina do sezonu 2023. Hiszpan zakończył pierwszy trening F1 z drugim wynikiem i ledwie 0,438 s straty do Pereza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Realnego tempa nie przedstawiło Ferrari. Pozycja Charlesa Leclerca może być myląca, bo Monakijczyk zajął piąte miejsce i miał stratę 1,499 s do Sergio Pereza. Tyle że lider włoskiej ekipy nie sięgnął po miękkie opony i wykręcił najlepszy rezultat na pośredniej mieszance.

Sporo szczęścia miał natomiast Carlos Sainz. Drugi kierowca Ferrari wyleciał z toru przy pełnej prędkości i wykonał pełny obrót. Na szczęście Hiszpan nie uszkodził swojego SF23. - To było coś dziwnego. Muszę zjechać do boksu - raportował Sainz od razu po incydencie, a przygoda kosztowała go utratę niemal świeżego kompletu pośrednich opon.

Przygody z bolidem mieli też obaj kierowcy McLaren - Lando Norris i Oscar Piastri, co jest najlepszym potwierdzeniem problemów, jakie zespół z Woking miał już podczas przedsezonowych testów.

F1 - GP Bahrajnu - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Sergio Perez Red Bull Racing 1:32.758
2. Fernando Alonso Aston Martin +0.438
3. Max Verstappen Red Bull Racing +0.617
4. Lando Norris McLaren +1.407
5. Charles Leclerc Ferrari +1.499
6. Lance Stroll Aston Martin +1.540
7. Kevin Magnussen Haas +1.644
8. Guanyu Zhou Alfa Romeo +1.817
9. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.931
10. Lewis Hamilton Mercedes +2.159
11. George Russell Mercedes +2.208
12. Oscar Piastri McLaren +2.239
13. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +2.257
14. Nico Hulkenberg Haas +2.285
15. Esteban Ocon Alpine +2.347
16. Nyck de Vries Alpha Tauri +2.644
17. Pierre Gasly Alpine +2.697
18. Logan Sargeant Williams +2.991
19. Alexander Albon Williams +3.260
20. Carlos Sainz Ferrari +3.314

Czytaj także:
- Rosjanin wygrał w Trybunale Sprawiedliwości UE. Poszło o sankcje
- Lewis Hamilton pozbawiony tytułu? Były szef F1 szokuje

Komentarze (3)
avatar
kIbicow
5.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wystarczy protest na dyfuzor, oszuści przekroczyli limit dostali śmieszna karę, oszuści F1 oszuści to RB z najsłabszym kierowca w całej historii F1 
avatar
arekreda
3.03.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
zaraz mercedes złoży protest że są za szybcy i to jest rasistowskie, i po przewadze 
avatar
Za Wybrzeze raz
3.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale co z tego skoro nikt tego nie bedzie ogladal, kogo obchodzi sport ktory nie istnieje