Brytyjski dziennik ujawnia sensacyjne wieści ws. Brada Pitta

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Brad Pitt (po lewej) i Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Brad Pitt (po lewej) i Charles Leclerc

Brad Pitt zagra główną rolę w filmie, który osadzony będzie w realiach F1. Jego producenci przekonali szefów Formuły 1, że ujęcia muszą być realistyczne. Dlatego gwiazdor z Hollywood dostanie zgodę na przejazdy bolidem podczas GP Wielkiej Brytanii.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku miesięcy jest jasne, że Brad Pitt będzie główną gwiazdą filmu fabularnego o Formule 1. Popularny aktor ma wcielić się w rolę dawnego mistrza, który powróci do rywalizacji, aby wesprzeć młodą gwiazdę i pełnić dla niej rolę mentora. Głośna produkcja ma być kolejnym czynnikiem, który zwiększy popularność F1 i pozwoli dotrzeć królowej motorsportu do nowego grona fanów.

Aby film jak najbardziej oddawał realia F1, ujęcia powstawać będą podczas weekendów wyścigowych w sezonie 2023. To jednak nie koniec, bo jak ujawnił "The Sun", Pitt poprowadzi bolid na torze Silverstone. Gwiazdor z Hollywood otrzymał zgodę na pokonanie okrążenia demonstracyjnego przy okazji GP Wielkiej Brytanii.

- Brad Pitt prowadzący peleton F1 podczas GP Wielkiej Brytanii będzie niesamowitym i surrealistycznym momentem dla publiczności przed ekranami, jak i tej zgromadzonej na Silverstone - powiedziało anonimowe źródło brytyjskiej gazecie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowny Grosicki na treningu

- Osoby stojące za filmem przeforsowały tę ryzykowną decyzję. W końcu stawką są bolidy warte miliony dolarów. Cel jest jeden. Film ma być jak najbardziej realistyczny - dodał rozmówca "The Sun".

Szczegóły przejazdów Pitta nie są znane. Nie wiadomo, czy amerykański aktor pokona za kierownicą samochodu więcej niż jedno okrążenie, a także jaką maszynę otrzyma do dyspozycji. Biorąc pod uwagę koszty, należy oczekiwać, że Pitt zasiądzie w kokpicie bolidu F1 starszej generacji.

Jest też mało prawdopodobne, aby Pitt wyjechał na tor tuż przed niedzielnym wyścigiem o GP Wielkiej Brytanii. Jakikolwiek błąd i wypadek aktora mógłby bowiem doprowadzić do problemów na torze, przez które należałoby opóźnić start wyścigu F1 na Silverstone.

GP Wielkiej Brytanii zaplanowano na 7-9 lipca.

Czytaj także:
- Rosjanin pozwał władze Kanady. Walczy o zniesienie sankcji
- Protesty we Francji zagrożeniem dla F1. Co z GP Monako?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty