Szokujący powrót Vettela do F1. Od razu ruszyły plotki i komentarze

Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Sebastian Vettel (w środku)
Materiały prasowe / Aston Martin / Na zdjęciu: Sebastian Vettel (w środku)

Sebastian Vettel pojawił się na GP Monako. Czterokrotny mistrz świata F1, który zakończył karierę po sezonie 2022, nie wytrzymał zbyt długo z dala od padoku królowej motorsportu. To natychmiast wywołało lawinę spekulacji.

Sebastian Vettel po ubiegłym sezonie zakończył swoją 15-letnią przygodę z Formułą 1. Niemiec swoją decyzję tłumaczył chęcią poświęcenia się rodzinie. Jeszcze na początku 2023 roku byłego kierowcę Red Bull Racing, Ferrari i Aston Martina oglądaliśmy w zawodach Race of Champions w Szwecji, po czym wyruszył on na długie wakacje z bliskimi.

Wprawdzie pod koniec lutego plotkowano, że Niemiec może zastąpić kontuzjowanego Lance'a Strolla w GP Bahrajnu, ale ostatecznie do tego nie doszło. Jako jeden z powodów wskazano fakt, że 35-latek nie chciał przerywać urlopu z rodziną.

Spore zaskoczenie przeżyli obecni w piątek na treningach F1 przed GP Monako, bo Vettel nagle zjawił się w padoku. Czterokrotny mistrz świata przed rokiem zapowiadał, że przyjdzie taki moment, gdy odwiedzi garaże dawnych ekip jako gość. Podkreślał jednak, że nie nastąpi to szybko, bo nie jest na to gotowy mentalnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kosmos! Ustanowili niezwykły rekord świata

Vettel był obecny m.in. w garażu Aston Martina, widziano go też na rozmowach z innymi kierowcami F1. To natomiast wywołało szereg spekulacji i żartów. "Zastanawiamy się, czy Alonso będzie nadal w Aston Martinie w roku 2026, a tymczasem ojciec Vettela wyszedł z ich domu gościnnego..." - napisał w żartobliwym tonie dziennikarz Chris Medland.

W padoku F1 pojawiają się jednak plotki, że Vettela na powrót do ścigania może próbować namówić Audi, które pojawi się w stawce w sezonie 2026. Niemiec będzie miał wtedy 39 lat.

Tymczasem już za kilka tygodni, w dniach 13-16 lipca, Vettel będzie miał okazję poprowadzić bolidy F1 z własnej kolekcji podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood.

Czytaj także:
- Ultimatum dla kierowcy. Jego przygoda z F1 może się skończyć
- Koniec zwycięskiej passy Red Bulla w F1? Alonso zapowiada atak

Źródło artykułu: WP SportoweFakty