"Dziękuję, że jesteś" - napisała niedawno Gina Schumacher w mediach społecznościowych, publikując romantyczne zdjęcie z wieloletnim partnerem. Córka Michaela Schumachera tworzy związek z Iainem Bethke od co najmniej pięciu lat. Ich relacja została po raz pierwszy oficjalnie potwierdzona pod koniec 2017 roku.
Potajemny ślub?
Od momentu fatalnego wypadku byłego kierowcy Formuły 1, rodzina Schumacherów zwraca szczególną uwagę na prywatność. Córka Niemca nie jest zbyt aktywna w mediach społecznościowych, a jeśli publikuje zdjęcia, to przede wszystkim związane z końmi. To jej życiowa pasja. Dzięki niej poznała swojego partnera.
Bethke również jeździ konno. Jego konto na Instagramie ma charakter prywatny, stąd też niewiele wiadomo o partnerze córki Schumachera. Ukrycie się przed opinią publiczną nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, jak popularny jest siedmiokrotny mistrz świata F1 w Niemczech, a co za tym idzie, jego rodzina.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!
Niemieckie media plotkują nawet, że Schumacher i Bethke wzięli potajemny ślub. Świadczyć ma o tym jedno ze zdjęć, które trafiło na Instagram młodej Niemki. Można było na nim dostrzec bransoletki znajdujące się rękach pary. W przypadku córki Schumachera została ona wykonana ze złota i wykończono ją brylantem. Bethke postawił na skórzaną bransoletkę z równie efektownym diamentem.
Dziennikarze z Niemiec dostrzegli, że na bransoletkach wygrawerowano imiona pary oraz słowo "ślub" w języku niemieckim, co miałoby sugerować, że Schumacher i Bethke powiedzieli sobie "tak" w ukryciu przed opinią publiczną. Podano też ceny bransoletek - 4300 euro w przypadku Giny i 1600 euro w przypadku Iaina.
Zaczęło się od kartingu, skończyło na koniach
Chociaż Gina Schumacher jako nastolatka próbowała swoich sił w kartingu, to ostatecznie postawiła na pasję, która przez lata towarzyszyła jej matce. Młoda Niemka związała swój los z reiningiem. To konkurencja jeździecka w stylu westernowym, która polega na jak najdokładniejszym przejechaniu zadanej trasy. Cały przejazd wykonuje się w galopie, prowadząc konia jedną ręką.
- Konie pozwalają mi osiągnąć spokój ducha, pomagają się zrelaksować. Trenuję codziennie i budzi to we mnie pozytywne emocje. Oczywiście, wymaga to dużo cierpliwości i czasem zastanawiam się: "dlaczego to robię?". Jednak konie dają mi wszystko - powiedziała w jednym z wywiadów Gina Schumacher.
- Jeździłam też z ojcem gokartami, ale wolałam konie - ujawniła, a jej ojciec miał być zadowolony z decyzji córki. - Powiedział mi: "Samochód czy gokart możesz postawić w garażu, ale o konie musisz dbać bez przerwy, nawet w niedziele" - dodała córka legendy F1.
Gina Schumacher pierwsze trofeum jeździeckie zdobyła jako 13-latka. Na swoim koncie ma m.in. tytuł młodzieżowego mistrza Europy i świata. Później te sukcesy powtórzyła również w kategoriach seniorskich. Być może największą wygraną w jej życiu jest to, że dzięki koniom poznała swoją drugą połówkę.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
- Ależ cios dla syna oligarchy z Rosji. Brytyjski sąd był bezlitosny
- Pierwsze takie porozumienie w F1. Kraje nie chcą się licytować