Hamilton nie miałby szans z Kubicą. Brytyjczycy napisali o Polaku
"Hamilton prywatnie zwierzył się z tego, że Kubica był jedynym kierowcą, z którym nie miał szans na wygraną" - napisały brytyjskie media. Robert Kubica został przez nie umieszczony na liście zawodników, którzy nie wykorzystali swojego potencjału.
"Nadal trzeba cię przekonywać, że Robert Kubica był materiałem na mistrza świata F1? No to pozwól przemówić jego rywalom. W roku 2012 Alonso twierdził, że Kubica był 'najlepszym kierowcą pokolenia', choć za świętą trójcę F1 uważano wtedy Alonso, Hamiltona i Vettela. Hiszpan przyznawał, że to Robert był przeciwnikiem, którego najbardziej się obawiał" - napisały brytyjskie media.
"Tymczasem Hamilton 'prywatnie zwierzył się' z tego, że Kubica był jedynym kierowcą, z którym nie miał szans na wygraną, gdy rywalizował z nim począwszy od kartingu" - cytuje serwis planetf1.com.
ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czasW kontekście 38-latka przytoczono też słowa dziennikarza Marka Hughesa. Jeden z bardziej cenionych ekspertów w padoku F1 w podcaście "Motorsport Magazine" w roku 2015 mówił otwarcie o tym, że BMW Sauber pozwoliło odejść Sebastianowi Vettelowi do Red Bull Racing, bo uważało Roberta Kubicę za lepszego kierowcę.
Szefowie BMW Sauber nie kierowali się przy tym odczuciami, a danymi zgromadzonymi w symulatorze i w trakcie piątkowych treningów. Hughes w podcaście mówił, że Vettel "regularnie" był wolniejszy o 0,4 s od Kubicy. Los chciał, że Niemiec w barwach Red Bulla został czterokrotnym mistrzem świata, bo "czerwone byki" zdominowały F1 w latach 2010-2013, a BMW opuściło w tym czasie królową motorsportu.
Kubica stracił z kolei życiową szansę, czyli jazdę czerwonym bolidem Ferrari, w "cholernym wypadku" - jak określiły to brytyjskie media. Z powodu incydentu w Ronde di Andora, krakowianin nie trafił do włoskiej ekipy, z którą miał podpisany kontrakt na rok 2012. "Gdyby sprawy potoczyły się inaczej, być może przybyłby do Maranello już jako mistrz świata" - napisał serwis planetf1.com i przypomniał wydarzenia z sezonu 2008, kiedy to Polak po wygranej w GP Kanady był liderem mistrzostw.
"Kubica stracił ogromną szansę, bo BMW zamiast chwytać okazję, skupiło się na opracowaniu zupełnie nowego samochodu w związku ze zmianami regulaminowymi w roku 2009. Później Kubica już nigdy więcej nie był tak blisko mistrzostwa, ale nadal budził podziw w barwach BMW i Renault" - dodali Brytyjczycy.
Zdaniem cenionego serwisu, przejazdy Kubicy z GP Monako i GP Japonii z sezonu 2010 zapisały się w dziejach F1. "Historia prawdopodobnie zapamięta go jako jednosezonowy przebój, ale Fernando, Lewis i Sebastian mogą ci powiedzieć, jak naprawdę dobrym był kierowcą" - podsumowali dziennikarze z Wysp.
Czytaj także:
- Znany zarys kalendarza F1 na sezon 2024. Wyścigi w sobotę z powodu ramadanu
- Prezydent wsiadł do rajdówki. "To jest jakieś szaleństwo"