Robert Kubica mówi o końcu kariery. Powrót do F1 ciągle możliwy

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica w sezonie 2023 nie jest zaangażowany w pracę z którymkolwiek z zespołów F1, co niektórzy uznali za koniec kariery Polaka w królowej motorsportu. Kubica zaprzecza tym doniesieniom i powtarza, że Formuła 1 ciągle jest dla niego otwarta.

Drugi etap Roberta Kubicy w Formule 1 rozpoczął się w roku 2017, gdy Polak odbył prywatne testy z zespołem Renault i następnie był przymierzany do stajni z Enstone. Ten plan się nie zrealizował, ale krakowianin później znalazł się na radarach Williamsa. W efekcie został rezerwowym tej ekipy w sezonie 2018 i etatowym kierowcą w kolejnym.

Kubica spędził w Williamsie tylko rok, po czym przez trzy sezony był rezerwowym Alfy Romeo (2020-2022). Obecnie 38-latek nie jest obecny na stałe w padoku F1, a jego kariera skupia się wokół wyścigów długodystansowych WEC. Dlatego też zimą pojawiły się nagłówki iż Kubica kończy karierę w F1.

Polak jednak zaprzecza, aby kiedykolwiek zrezygnował z Formuły 1. - Nigdy tego nie powiedziałem. Niektórzy dziennikarze stwierdzili, że ogłaszam koniec kariery w F1, ale wiemy jak czasem działają media. Jak mam być szczery, jeśli chodzi o jazdy testowe, nie zamykam sobie drzwi - powiedział Kubica w rozmowie z gpblog.com.

ZOBACZ WIDEO: kuriozalna sytuacja w meczu w Turzy Śląskiej. Zobacz, co zrobił bramkarz

- Oczywiście testy w F1 są mocno ograniczone, ale nadchodzi zmiana przepisów. W Formule 1 mogą się pojawić nowi ludzie i nowe zespoły, więc nigdy nie wiadomo. Jestem już w dojrzałym wieku i wiem nie tylko, czego potrzeba od samochodu, ale również zespołu, aby był konkurencyjny. To może otworzyć mi pewne możliwości. Nie mówię, że coś się otworzy na 100 proc., ale nie zamknę tej opcji definitywnie - zaznaczył Kubica.

Polski kierowca ma przy tym świadomość, iż szanse na powrót do regularnej rywalizacji są niewielkie. - Pod kątem wyścigów, to prawie koniec, ale jednak nie koniec. Nie zamykam tych drzwi, ale realistycznie patrząc, szanse są marne. Chciałbym się zaangażować w rolę osoby, która może pomóc w rozwoju projektu i być jego aktywną częścią. Nie chcę być kimś, kto uczestniczy tylko w odprawach z inżynierami - dodał.

Gdzie Kubica mógłby się zaangażować w przyszłości? Jego pobyt w Alfie Romeo był związany ze sponsoringiem Orlenu. W tym sezonie polski gigant paliwowy wspiera Alpha Tauri, które jako zespół siostrzany Red Bull Racing korzysta z młodych kierowców "czerwonych byków", dlatego nie było tematu angażu krakowianina w stajni z Faenzy.

Warto jednak zauważyć, że w roku 2026 w F1 pojawi się Audi, które funkcjonować będzie w oparciu o Saubera. To zespół dobrze znany Kubicy, bo startował w nim w sezonach 2006-2009, a także był jego rezerwowym w latach 2020-2022 (obecnie startuje jako Alfa Romeo). Niemcy jeszcze pod koniec tego roku chcą odbyć pierwsze testy swojego nowego silnika. Kubica mógłby im się zatem przydać jako tester jednostki napędowej.

Czytaj także:
- Sebastian Vettel znów w Red Bullu. Zaskakujący powrót do bolidu
- Syn Schumachera ofiarą polityki? Były szef F1 nie ma wątpliwości

Źródło artykułu: WP SportoweFakty