Verstappen straci pole position?! Został wezwany do sędziów

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Max Verstappen wygrał kwalifikacje F1 do GP Austrii, ale kierowca Red Bull Racing może stracić pole position. Holender został wezwany do pokoju sędziowskiego. Aktualny mistrz świata podejrzany jest o blokowanie Kevina Magnussena w Q1.

0,048 s - tyle dzieliło Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Austrii. Holender zdominował piątkową rywalizację na Red Bull Ringu, co nie było zaskoczeniem. Jednak może okazać się, że 25-latek straci pierwszą pozycję startową. Wszystko za sprawą wydarzeń, które miały miejsce w Q1.

Prawie dwie godziny po zakończeniu sesji kwalifikacyjnej kierowca Red Bull Racing został wezwany do pokoju sędziowskiego. Holender będzie musiał się tłumaczyć z incydentu, w który zamieszany jest Kevin Magnussen. Aktualny mistrz świata miał blokować Duńczyka w Q1.

Nagranie z bolidu Verstappena pokazało, że kierowca Red Bulla podążał powoli na wyjściu z pierwszego zakrętu, podczas gdy Magnussen rozpoczynał szybkie "kółko". Reprezentant Haasa musiał hamować, aby nie wjechać w rywala i poniósł straty czasowe. Jednak to okrążenie Duńczyka i tak zostałoby skasowane, bo później wyjechał on poza tor.

ZOBACZ WIDEO: brat "Pudziana" z różowymi paznokciami. "A co ja mam do gadania"

- Było bardzo ciasno. Natknąłem się na Verstappena w pierwszym zakręcie na początku mojego ostatniego przejazdu. Jednak czas uzyskany na tym okrążeniu i tak został skasowany, bo wyjechałem poza limity toru, więc bez znaczenia - powiedział Magnussen w Sky Sports.

- Przy drugiej próbie popełniłem błąd przy zmianie biegu na niższy. Nie potrafiłem zredukować przełożenia, więc straciłem trochę czasu w trzecim zakręcie, bo miałem włączony niewłaściwy bieg. Gdy stawka jest tak wyrównana, to takie błędy są bardzo kosztowne - dodał kierowca Haasa.

Jeśli sędziowie uznają, że Verstappen blokował Magnussena, to Holender otrzyma karę cofnięcia na starcie do niedzielnego wyścigu o GP Austrii. Fakt, że okrążenie kierowcy Haasa zostało skasowane z powodu przekroczenia limitów toru nie będzie miał większego wpływu na werdykt.

W razie kary dla kierowcy Red Bull Racing, pole position przypadnie Leclercowi.

Czytaj także:
- Ferrari dogada się z liderem? Ruszyły rozmowy kontraktowe
- Możesz kupić bolid F1 na części. Wystarczy kilkaset euro

Komentarze (0)