Zmieniony układ weekendu Formuły 1 sprawił, że kwalifikacje do GP Austrii rozgrywano już w piątek. Równocześnie niepewna pogoda w okolicach górskiego Spielbergu, gdzie mieści się Red Bull Ring, powodowała natychmiastowy wyjazd kierowców na tor. "Czasówka" miała jednak jednego faworyta - był nim Max Verstappen, który we wcześniejszym treningu znokautował rywali.
Kwalifikacje rozpoczęły się od czerwonej flagi, wywołanej przez Valtteriego Bottasa. Kierowca Alfy Romeo wypadł z toru po wykręceniu "bączka" i miał problemy z ponownym uruchomieniem samochodu. Gdy sędziowie w końcu przerwali sesję, Fin był w stanie powrócić do jazdy i spokojnie dojechał do garażu.
Już w Q1 było widać, że po raz kolejny zmorą kierowców będą limity toru. Na Red Bull Ringu, ze względu na długie proste i niewielką liczbę zakrętów, sędziowie z ogromną dbałością podchodzą do przestrzegania białych linii.
ZOBACZ WIDEO: To tam Agnieszka Radwańska spędza wakacje
Max Verstappen i Sergio Perez przekonali się, że nawet najlepszym może przytrafić się wyjazd poza tor. Obaj kierowcy Red Bull Racing rozpoczęli Q2 od dwóch najlepszych czasów, ale te po chwili zostały przekreślone. O ile Holender był w stanie poprawić się podczas kolejnego "kółka" i z wynikiem 1:04.951 ponownie zameldował się na czele stawki, o tyle Perez znów przekroczył limity toru.
- Jakiś żart z tymi limitami toru - komentował przez radio Verstappen, podczas gdy Perez w samej końcówce Q2 wyjechał na tor, by po raz trzeci powalczyć o awans do Q3. Wydawało się, że Meksykanin uciekł spod topora, meldując się na drugiej pozycji. Tyle że po chwili sędziowie po raz trzeci skreślili jego rezultat. - Nie ma mowy! - zarzekał się 33-latek, ale stewardzi byli bezwzględni.
Na etapie Q2 sędziowie anulowali też czasy takich kierowców jak George Russell i Esteban Ocon, przez co reprezentantów Mercedesa i Alpine nie zobaczyliśmy w końcowej fazie kwalifikacji do GP Austrii.
W Q3 już pierwszy przejazd Maxa Verstappena nie pozostawił złudzeń. Czas 1:04.503 sprawił, że aktualny mistrz świata znalazł się na pierwszej pozycji. Charles Leclerc wykręcił "kółko" wolniejsze o 0,206 s. Podczas drugich przejazdów Holender poprawił się do poziomu 1:04.391, a Leclerc walczył do ostatnich metrów o pole position, ale ostatecznie przegrał o 0,048 s.
F1 - GP Austrii - kwalifikacje - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Q3 | Q2 | Q1 |
---|---|---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Red Bull Racing | 1:04.391 | 1:04.951 | 1:05.116 |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.048 | 1:05.087 | 1:05.577 |
3. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.190 | 1:04.975 | 1:05.339 |
4. | Lando Norris | McLaren | +0.267 | 1:05.038 | 1:05.617 |
5. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.428 | 1:05.188 | 1:05.673 |
6. | Lance Stroll | Aston Martin | +0.502 | 1:05.121 | 1:05.710 |
7. | Fernando Alonso | Aston Martin | +0.520 | 1:05.181 | 1:05.655 |
8. | Nico Hulkenberg | Haas | +0.699 | 1:05.362 | 1:05.740 |
9. | Pierre Gasly | Alpine | +0.779 | 1:05.308 | 1:05.515 |
10. | Alexander Albon | Williams | +1.432 | 1:05.387 | 1:05.673 |
11. | George Russell | Mercedes | 1:05.428 | 1:05.686 | |
12. | Esteban Ocon | Alpine | 1:05.453 | 1:05.729 | |
13. | Oscar Piastri | McLaren | 1:05.605 | 1:05.683 | |
14. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | 1:05.680 | 1:05.763 | |
15. | Sergio Perez | Red Bull Racing | 2:06.688 | 1:05.177 | |
16. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | 1:05.784 | ||
17. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | 1:05.818 | ||
18. | Logan Sargeant | Williams | 1:05.948 | ||
19. | Kevin Magnussen | Haas | 1:05.971 | ||
20. | Nyck de Vries | Alpha Tauri | 1:05.974 |
Czytaj także:
- Ferrari dogada się z liderem? Ruszyły rozmowy kontraktowe
- Możesz kupić bolid F1 na części. Wystarczy kilkaset euro