Orlen konsekwentnie promuje się poprzez Formułę 1 od 2019 roku, najpierw będąc sponsorem Williamsa, a następnie Alfy Romeo. Przed tym sezonem płocka firma zmieniła partnera, stawiając na współpracę z Alpha Tauri. Równocześnie Orlen przestał być sponsorem tytularnym i nie widnieje w oficjalnej nazwie zespołu F1, zadowalając się rolą partnera głównego. To może się jednak zmienić.
Alpha Tauri to marka odzieżowa, którą Red Bull promuje poprzez F1 od roku 2020. W firmie zapadła jednak decyzja, by zrezygnować z tego brandu. Ubrania sygnowane przez "czerwone byki" są bowiem dostępne tylko na kilku rynkach i wiele osób nie ma w ogóle pojęcia, skąd wzięła się nazwa Alpha Tauri.
- Nie sądzę - powiedział Franz Tost, pytany o możliwość powrotu do do dawnej nazwy zespołu z Faenzy - Toro Rosso. Szef ekipy należącej do Red Bulla spodziewa się umieszczenia w nazwie sponsora, bo "można na tym zarobić sporo pieniędzy".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."
- W tym okresie wszystkie zespoły negocjują ze sponsorami. My też prowadzimy takie rozmowy. Sponsor tytularny to bardzo atrakcyjna opcja. Rozmawiamy z różnymi firmami. Na szczęście zainteresowanie Alpha Tauri jest duże. Nic nie jest jednak potwierdzone, nic nie zostało podpisane. Wszystko zajmie kilka miesięcy, zanim zostanie załatwione - dodał Tost, cytowany przez motorsport.com.
Czy z tej szansy skorzysta Orlen? Polski gigant był sponsorem tytularnym Alfy Romeo w latach 2020-2022. Wówczas jego kontrakt opiewał na kwotę ok. 10-12 mln dolarów. Wzrost popularności F1 sprawił, że przed tym rokiem szwajcarski zespół otrzymał znacznie korzystniejszą ofertę z firmy Stake, która zaoferowała Alfie Romeo ok. 30 mln dolarów za sezon. To z kolei skłoniło Orlen do poszukania innego partnera i współpracy z Alpha Tauri.
- Częścią naszego rebrandingu jest ustanowienie zestawu wartości, których chcemy się trzymać i odbycie na tej podstawie rozmów z kilkoma sponsorami. Oferujemy im możliwość pojawienia się w nazwie. Niestety, ponieważ jesteśmy związani umowami, nie mogę ujawnić szczegółów - przekazał Peter Bayer, sekretarz generalny Alpha Tauri.
Jedno jest pewne - gdyby Orlen chciał, aby Alpha Tauri przekształciło się w zespół funkcjonujący pod nazwą np. Orlen Team, musiałby wyłożyć większą gotówkę niż do tej pory.
Czytaj także:
- Zwolnienie kierowcy w F1 przesądzone? Decyzja możliwa jeszcze w lipcu
- Zespoły F1 wściekłe na sędziów. Żenujące obrazki w GP Austrii