Amerykańska firma Celsius była już sponsorem Ferrari przy okazji ubiegłorocznych wyścigów Formuły 1 rozgrywanych w Miami, Austin i Las Vegas. Teraz współpracę rozszerzono i producent energetyków zyskał status globalnego partnera stajni z Maranello. Jej loga pojawią się na bolidach i kombinezonach kierowców.
Celsius Holdings powstał w 2004 roku i jest notowany na giełdzie Nasdaq. W ostatnich latach zyskał on na znaczeniu wraz z coraz lepszą sprzedażą energetyków, w efekcie czego w 2022 roku 8,5 proc. udziałów firmy nabyło Pepsi. Transakcja wyniosła 550 mln dolarów. Obecna kapitalizacja rynkowa Celsiusa wynosi ponad 12,5 mld dolarów.
Pozyskanie nowego sponsora przez Ferrari jest problematyczne w kontekście transferu Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk od lat jest twarzą konkurencyjnego Monster Energy, który należy do innego giganta - koncernu Coca-Cola.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
Tymczasem Celsius postanowił mocniej wejść w F1, bo ma plany dotyczące ekspansji poza Stanami Zjednoczonymi. Firma chce mocniej zaistnieć w Europie - w pierwszej kolejności w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Za dystrybucję jej produktów odpowiedzialne będą Pepsi i Suntory.
Warto zauważyć, że konkurencyjny Monster Energy przez lata był sponsorem Mercedesa w F1, ale umowa obu stron zakończyła się po sezonie 2023. Producent energetyków wraz z początkiem 2024 roku przeniósł się do McLarena, ale nie zakończył współpracy z Hamiltonem. Dlatego istnieje szansa, że uda się pogodzić interesy brytyjskiego kierowcy i nowego sponsora Ferrari. Można sobie wyobrazić scenariusz, w którym siedmiokrotny mistrz świata nie będzie wykorzystywany do spotów reklamowych marki Celsius.
Celsius i Monster Energy poprzez obecność w F1 mogą konkurować z Red Bullem, który jest najbardziej rozpoznawalną marką obecną w królowej motorsportu. Austriacki koncern pojawił się w tym wyścigowym świecie już w roku 1995 jako partner Saubera, a obecnie posiada dwa zespoły - Red Bull Racing oraz Visa Cash App RB.
W roku 2019 przez kilka miesięcy w padoku funkcjonowała też firma Rich Energy, która pełniła funkcję sponsora tytularnego Haasa. Pozostali producenci energetyków omijają królową motorsportu z daleka, biorąc pod uwagę, że jest to środowisko mocno kojarzone z Red Bullem.
Czytaj także:
- Kontrowersyjny sponsor z F1 działa w Polsce. Co na to Ministerstwo Finansów?
- Orlen zostaje w F1. Mamy zdjęcia nowego bolidu