Verstappen szykuje się do transferu? Znamienne słowa pod adresem Mercedesa

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

W roku 2021 szef Mercedesa był gotów w sądzie walczyć o pozbawienie Maxa Verstappena tytułu mistrzowskiego. Trzy lata później Toto Wolff dąży do transferu Holendra. Aktualny mistrz świata nie mówi "nie".

Gdy w lutym Ferrari ogłosiło transfer Lewisa Hamiltona, wydawało się, że mamy do czynienia z transferem wszech czasów w Formule 1. Jednak już wkrótce Mercedes może pobić osiągnięcie Włochów. Toto Wolff zagiął parol na Maxa Verstappena. Aktualny mistrz świata ma ważny kontrakt z Red Bull Racing do końca 2028 roku, ale jest w nim kilka klauzul, które pozwalają mu na wcześniejszą zmianę barw w F1.

Verstappen w Mercedesie? Taki scenariusz pod koniec 2021 roku brzmiałby niczym sci-fi. Gdy Holender wywalczył pierwszy tytuł mistrzowski w atmosferze skandalu w Abu Zabi, Mercedes był gotów wytoczyć mu i FIA proces sądowy. Wolff niezmiernie twierdzi, że Hamilton w tamtym czasie został "okradziony" z mistrzostwa za sprawą kontrowersyjnych decyzji dyrektora wyścigowego.

Wolff zrezygnował z batalii sądowej, gdy zdał sobie sprawę, że przepisy FIA i F1 są tak skonstruowane, że ewentualny proces cywilny nie przyniesie żadnego skutku i nie dojdzie do zmiany wyników sezonu 2021. Wydawało się jednak, że między Mercedesem a Verstappenem wykopany został tak duży rów, że Holender nigdy nawet nie pomyśli o transferze do stajni z Brackley. Nic bardziej mylnego.

ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"

- Toto nie może zachować się inaczej. Rozumiem go. Nie możesz mnie ignorować na rynku transferowym. W przeszłości, jeszcze zanim trafiłem do Red Bulla, prowadziłem rozmowy z Mercedesem. Powiedzieli mi wtedy, że muszę zrobić to i tamto, aby odnieść sukces. Cóż, myślę, że pokazałem wszystko. Chcieliby mnie w swoim bolidzie. Rozumiem to - powiedział Verstappen w "De Limburger".

- Kilka lat temu było trochę tarć między nami a Mercedesem. Jednak o wszystkim można zapomnieć, wszystko można wybaczyć. Dotyczy to obu stron. Jednak to wcale nie oznacza, że muszę gdzieś odchodzić. Mercedes nie ma obecnie najszybszego bolidu w F1, ma go Red Bull - dodał 26-latek.

Słowa Verstappena jasno pokazują, że nie mówi on "nie" transferowi do Mercedesa, tak jak to miało miejsce w przeszłości. Wydaje się, że Holender może zdecydować się na zaskakujący ruch najwcześniej w roku 2026, gdy w F1 dojdzie do rewolucji technicznej. Będzie ona szansą dla niemieckiej ekipy, by zrzucić Red Bulla z tronu.

Zmiana nastawienia w relacjach Wolffa z obozem Holendra jest też widoczna w padoku. Po wydarzeniach z sezonu 2021 szef Mercedesa zerwał wieloletnie relacje z Josem Verstappenem, ale w tym roku Austriak był widziany na długich rozmowach z ojcem aktualnego mistrza świata. Razem z Holendrem miał omawiać kwestię transferu.

Czytaj także:
- Spore szkody. Przez wypadki kierowców stracili już miliony dolarów
- Ten wypadek będzie miał poważne konsekwencje. Williams znów się skompromituje?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty