Rewolucja w F1? Zespoły nie mówią "nie"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: start do wyścigu F1

Najprawdopodobniej czeka nas rewolucyjna zmiana w F1. Mniejsze zespoły wskazują, że coraz bardziej wyrównana rywalizacja w środku stawki powinna doprowadzić do zmiany systemu punktacji. Wszystko po to, aby połowa kierowców nie zostawała z niczym.

Jako pierwszy o propozycji zmiany systemu punktacji w Formule 1 napisał "Autosport". Zgodnie z jej treścią, począwszy od sezonu 2025 punktowanych byłoby dwanaście pozycji. Obecnie na zdobycz może liczyć czołowa "dziesiątka". Wiele wskazuje na to, że pomysł zyska akceptację większości ekip F1. Popierają go zwłaszcza mniejsze zespoły.

Wpływ na rewolucyjną zmianę w F1 ma m.in. sytuacja z obecnego sezonu. Red Bull Racing, Ferrari, McLaren, Mercedes i Aston Martin mają zdecydowaną przewagę nad resztą stawki. W efekcie pięć zespołów ma wręcz zerowe szanse na zdobycie jakichkolwiek punktów i musi liczyć np. na wypadki rywali. Na dodatek w ostatnich latach poprawiła się niezawodność F1, więcej kierowców dojeżdża do mety, więc wielu z nich pozostaje z niczym.

Gdyby wprowadzono nowy system punktacji, zmiany dotyczyłyby pozycji od ósmej do dwunastej. Nie wpłynęłyby zatem na czołówkę. Dlatego już teraz w padoku F1 słychać głosy, że giganci nie mówią "nie" tej propozycji. Nie przełożyłaby się bowiem na większą liczbę punktów zdobywanych przez Red Bulla, Ferrari czy Mercedesa, a to właśnie na podstawie dorobku punktowego obliczana jest wysokość wpisowego dla poszczególnych stajni w F1.

ZOBACZ WIDEO: Po tych słowach Dudka rozpętała się burza. "Jestem chwytliwym tematem"

- Nie jestem przeciwko. Byłem wcześniej w Alfie Romeo i doskonale rozumiem frustrację, gdy zaliczasz świetny weekend, ale żaden z rywali nie odpada z wyścigu, więc zostaje ci co najwyżej jedenasta pozycja i zero punktów. W tej chwili finisz na jedenastym i dwudziestym miejscu oznacza to samo - powiedział Frederic Vasseur, szef Ferrari, cytowany przez motorsport.com.

- Formuła 1 jest teraz podzielona na dwie grupy. Zespoły od szóstego miejsca do dziesiątego toczą wyrównaną walkę, podobnie jak te walczące o pozycje jeden-pięć. Trzeba sprawdzić liczby, statystyki i zastanowić się, co zmieniłby nowy system punktacji. Jestem w tej sprawie neutralny - dodał Christian Horner, szef Red Bull Racing.

Oficjalnie pomysł zmiany punktacji poparły już Visa Cash App RB i Haas. - Czy jest jakaś wada? Obecnie trzy ekipy nie mają ani jednego punktu i nie uważam, aby to było dobre dla F1. Jeśli zaczniemy wynagradzać jedenaste czy dwunaste miejsce, to mniej będzie zespołów z zerowym dorobkiem. Będzie to lepsze rozwiązanie dla fanów i większa motywacja dla ekip - powiedział Ayao Komatsu, szef Haasa.

System punktacji w F1:

PozycjaObecny systemPropozycja od 2025 roku.
1. 25 25
2. 18 18
3. 15 15
4. 12 12
5. 10 10
6. 8 8
7. 6 6
8. 4 5
9. 2 4
10. 1 3
11. 0 2
12. 0 1
najszybsze okrążenie 1 (jeśli kierowca ukończy w TOP10) 1 (jeśli kierowca ukończy w TOP12)

Czytaj także:
- "To jakiś żart". Broni się po kompromitujących słowach
- Sędziowie byli bezlitośni. Są kolejne kary po wyścigu F1

Komentarze (1)
avatar
Dawid Nowak
23.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz