Williams przed GP Austrii pochwalił się pozyskaniem nowego personelu technicznego. Stajnia z Grove zatrudniła 26 inżynierów, większość z nich trafi do ekipy wprost z konkurencji. Wydaje się, że najważniejszym transferem Brytyjczyków jest Matt Harman, który jeszcze do niedawna był dyrektorem technicznym Alpine.
Nowy personel będzie podlegał dyrektorowi technicznemu Patowi Fry'owi, który dołączył do Williamsa w listopadzie ubiegłego roku. Wcześniej Brytyjczyk również pracował w Alpine.
Harman zrezygnował z pracy w Alpine na początku sezonu 2024, gdy wyszło na jaw, że tegoroczny bolid A524 nie jest zbyt konkurencyjny. Nadwaga francuskiej maszyny spowodowała, że nie była ona w stanie włączyć się do walki o punkty, co poskutkowało trzęsieniem ziemi w fabryce w Enstone.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Koniec Euro dla Polaków! Oceniliśmy mecz z Francją
Do Williamsa dołączyli też Fabrice Moncade (wcześniej szef działu analizy osiągów Ferrari), Juan Molina (były główny specjalista Haasa ds. aerodynamiki), Steve Winstanley (były główny projektant Red Bull Racing) oraz Richard Frith (były szef Alpine ds. wydajności).
Moncade w Williamsie obejmie stanowisko głównego inżyniera ds. kompozytów i będzie miał za zadanie dokonać "przekształcenia działu w biuro projektowe". Z kolei Molina począwszy od 15 lipca pracować będzie w roli głównego specjalisty ds. aerodynamiki. Frith dołączy do firmy dopiero w roku 2025, obejmując stanowisko szefa systemów wydajności.
Williams zatrudnił też Sorina Cherana, który dotąd pracował poza światem F1 - w firmie Hewlett Packard Enterprise. Objął on stanowisko dyrektora ds. informacji i analiz.
Zmiany w Williamsie zarządził James Vowles, który zarządza zespołem od 2023 roku. Brytyjczyk przeżył szok, gdy kilkanaście miesięcy temu odkrył, że budowa bolidu w Grove odbywa się w oparciu o arkusz kalkulacyjny i wszystkie kluczowe informacje znajdują się w jednym pliku. Vowles uznał taki system za niewydolny i przestarzały.
- Jestem zachwycony tym, że mogę powitać nowe osoby w Williamsie. Mamy przed sobą misję, aby powrócić na czoło stawki F1. Wraz z kolejnymi transferami doświadczonych, utalentowanych inżynierów pokazujemy, że ludzie wierzą w sens podróży, w trakcie której jesteśmy. Williams inwestuje w niezbędne środki, aby wygrywać. Mogę zapewnić, że to dopiero początek - powiedział Vowles.
Williams ma środki na inwestycje dzięki Dorilton Capital. Amerykański fundusz inwestycyjny nabył ekipę z Grove w drugiej połowie 2020 roku. Wcześniej zespół pod rządami Claire Williams ledwo wiązał koniec z końcem.
Czytaj także:
- Kolejne miejsce w F1 zajęte. Koniec spekulacji
- Miliarder dał synowi nowy kontrakt w F1. Wyda na niego kolejne miliony?