Trening F1 storpedowany przez pogodę. Poważny wypadek przerwał sesję

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Logana Sargeanta
Twitter / Formula 1 / Na zdjęciu: wypadek Logana Sargeanta
zdjęcie autora artykułu

Kapryśna pogoda utrudniła życie kierowcom F1 w sobotnim treningu przed GP Holandii. Jazdy było niewiele, bo sędziowie musieli przerwać sesję po poważnym wypadku Logana Sargeanta. Bolid Amerykanina rozpadł się na drobne kawałki i stanął w płomieniach.

Meteorolodzy od kilku dni zapowiadali, że pogoda może storpedować GP Holandii. Niestety, ich prognozy się potwierdziły. W piątek pierwszy z treningów Formuły 1 odbywał się w deszczowych warunkach, a kierowcy nie mieli łatwego życia. Popołudniowa sesja miała miejsce przy świecącym słońcu, ale w sobotni poranek stawkę F1 znów powitały opady deszczu.

Na mokrym torze łatwo było popełnić błąd, o czym przekonał się Nico Hulkenberg. Kierowca Haasa już w piątek rozbił bolid, wywołując tym samym czerwoną flagę. Tym razem doświadczony Niemiec był w stanie samodzielnie wrócić do alei serwisowej, choć z mocno uszkodzonym przednim skrzydłem.

- To wygląda tak samo jak w piątek. Dotknąłem hamulca i koła się zblokowały - narzekał niemiecki kierowca przez radio. Podobne kłopoty przeżywali też George Russell i Oscar Piastri, którzy wypadli na pobocza i byli bliscy rozbicia swoich maszyn. ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

Mniej szczęścia miał Logan Sargeant. Kierowca Williamsa popełnił niewinny błąd. Na wąskim torze minimalnie wyjechał na trawę, a następnie kontakt opony z mokrym krawężnikiem sprawił, że Amerykanin stracił przyczepność. Maszyna Sargeanta momentalnie "pofrunęła" w kierunku band i roztrzaskała się na drobny mak.

Sędziowie musieli wywiesić czerwoną flagę, bo bolid Sargeanta stanął w płomieniach. Posprzątanie wraku z toru i naprawienie band zajęło kilkadziesiąt minut, dlatego jazdy w ostatnim treningu F1 przed GP Holandii było niewiele.

Początkowo sesja miała zostać wznowiona o godz. 12:25, co dałoby kierowcom szansę na pokonanie mierzonych okrążeń. Jednak zabranie ciężkiego sprzętu z toru trwało nieco dłużej i ostatecznie aleja serwisowa została otwarta dopiero o godz. 12:28. Dlatego część stawki nie rozpoczęła nawet mierzonego "kółka".

Najlepszy czas rzutem na taśmę ustanowił Pierre Gasly - 1:20.311. Wynik Francuza trudno uznać jednak za reprezentatywny względem reszty stawki, skoro większość kierowców F1 nie pokonała mierzonego okrążenia.

F1 - GP Holandii - 3. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1.Pierre GaslyAlpine1:20.311
2.Kevin MagnussenHaas+0.139
3.Valtteri BottasStake F1 Team+0.844
4.Lando NorrisMcLaren+1.076
5.Fernando AlonsoAston Martin+1.150
6.Esteban OconAlpine+1.332
7.Oscar PiastriMcLaren+1.539
8.Lance StrollAston Martin+1.630
9.Nico HulkenbergHaas+2.043
10.Carlos SainzFerrari+2.278
11.Guanyu ZhouStake F1 Team+2.929
12.Logan SargeantWilliams+2.976
13.George RussellMercedes+3.647
14.Alexander AlbonWilliams+3.696
15.Lewis HamiltonMercedes+3.787
16.Charles LeclercFerrari+3.847
17.Max VerstappenRed Bull Racing+4.049
18.Daniel RicciardoVisa Cash App RB+5.122
19.Yuki TsunodaVisa Cash App RBbez czasu
20.Sergio PerezRed Bull Racingbez czasu

Czytaj także: - Nie wysłali 13 mln dolarów do Rosji. Rosjanie w mig zareagowali - Kolejne miejsce w F1 zajęte. To będzie debiut

Źródło artykułu: WP SportoweFakty