Podopieczny Orlenu Team i holenderskiej ekipy MP Motorsport w pierwszych 15 wyścigach tego sezonu aż sześć razy stawał na podium, w tym trzy razy na jego najwyższym stopniu, dzięki czemu w klasyfikacji generalnej hiszpańskiej Formuły 4 zajmuje wysokie, trzecie miejsce.
Do końca tegorocznych zmagań pozostały już tylko dwie rundy, czyli łącznie sześć wyścigów. Trzy najbliższe odbędą się już w ten weekend na ulokowanym na południu Hiszpanii torze w Jerez de la Frontera.
To właśnie tam na początku roku Maciej Gładysz debiutował w wyścigach Formuły 4 po trwającej dekadę przygodzie z międzynarodowym kartingiem. Stanął wówczas na podium w dwóch z trzech wyścigów w równie licznej stawce blisko 40 kierowców z całego świata. Wygrał także wszystkie trzy wyścigi w klasyfikacji debiutantów.
ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?
W Jerez zawodników tradycyjnie czekają dwie sesje kwalifikacyjne oraz trzy wyścigi - w sobotę o 14:30 oraz w niedzielę o 11:10 i 16:00. Wszystkie trzy będzie można oglądać na żywo na oficjalnym kanale YouTube F4 Spanish Championship.
- Jerez to jeden z moich ulubionych torów, dlatego tym bardziej nie mogę doczekać się najbliższego weekendu. To obiekt, który ma wszystko. Zarówno wolne i techniczne, jak i szybkie i ekscytujące zakręty. Jazda na nim daje ogromną frajdę, ale jest także sporym wyzwaniem. Mimo wszystko wyprzedzanie nie jest tutaj łatwe, dlatego ponownie bardzo ważne będą kwalifikacje - mówi Maciej Gładysz.
- Za nami jednak udane, dwudniowe testy, a tabela jest na tyle ściśnięta, że jeszcze wszystko może się wydarzyć. Dam więc z siebie wszystko i chcę razem z moim zespołem znów walczyć o czołowe pozycje - dodaje 16-latek z Tarnowa.