To koniec walki o tytuł w F1? Verstappen może chłodzić szampana

Jeszcze kilka godzin temu wydawało się, że Lando Norris ma wszystko w swoich rękach i może ponownie zbliżyć się do Maxa Verstappena w klasyfikacji generalnej kierowców Formuły 1. Brytyjczyk na Interlagos ustawił się na pole position, a jego główny przeciwnik po nieudanych kwalifikacjach i karze zajął dopiero siedemnastą pozycję startową.

Verstappen w deszczowych warunkach był bezbłędny, ale miał też sporo szczęścia z przerwaniem wyścigu, bo dało mu to szansę na darmową zmianę opon. W ten sposób kierowca Red Bull Racing sięgnął po wygraną w GP Sao Paulo, a Norris popełnił szereg błędów i na mecie był dopiero szósty.

Efekt jest taki, że po GP Sao Paulo obu kierowców w "generalce" dzielą już 62 punkty. Oznacza to jedno - Verstappen już podczas kolejnego GP Las Vegas może świętować czwarty w karierze tytuł mistrzowski. Norris będzie potrzebował cudu, aby odwrócić sytuację w mistrzostwach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia

Zdarzenia losowe na torze Interlagos wykorzystało Alpine. Francuzi fatalnie rozpoczęli sezon, ale w GP Sao Paulo dowieźli do mety drugą i trzecią pozycję za sprawą Estebana Ocona i Pierre'a Gasly'ego. Obaj kierowcy awansowali w klasyfikacji mistrzostw, ale dla stajni z Enstone najważniejsze jest to, że plasuje się teraz aż na szóstym miejscu wśród konstruktorów.

Cenne punkty w GP Sao Paulo zdobyło też Visa Cash App RB. Ekipa z Faenzy ma obecnie Haasa na wyciągnięcie ręki. Oba zespoły dzielą dwa punkty.

Klasyfikacja kierowców F1:

Klasyfikacja konstruktorów F1:

Deszczowa ruletka w F1. Szok, co Verstappen zrobił z rywalami

Bolid zniszczony. Musieli przerwać wyścig F1