Kulisy transferu przyszłej gwiazdy F1. "Nie musieliśmy nic płacić"

Materiały prasowe / Stake F1 Team / Na zdjęciu: Gabriel Bortoleto
Materiały prasowe / Stake F1 Team / Na zdjęciu: Gabriel Bortoleto

Gabriel Bortoleto podpisał wieloletni kontrakt z ekipą Stake F1 Team, która od 1 stycznia 2026 roku stanie się oficjalnym teamem Audi. - Nie musieliśmy za niego nic płacić - mówi Mattia Binotto. 20-latek dotąd należał do akademii talentów McLarena.

Mattia Binotto w rozmowie z włoskim "Motorsportem" ujawnił, że kontrakt Gabriela Bortoleto z McLarenem pozwalał mu odejść w razie otrzymania oferty z Formuły 1. - Nie rozmawiałem z Zakiem Brownem (szef McLarena - dop. aut.), poza przywitaniem się i uściskiem dłoni. Nie musieliśmy nic płacić, Gabriel był wolny i mógł odejść, ponieważ miał taką możliwość - powiedział szef projektu Audi w F1.

Transfer młodego Brazylijczyka to kolejny krok w długoterminowej strategii Audi w F1. - Zapewnienie sobie usług Gabriela w ramach wieloletniego kontraktu to dla nas ważny krok naprzód. Audi zobowiązało się do długiej podróży w F1, a rozpoczęcie tego etapu z młodym kierowcą jest dla nas istotne - podkreślił Binotto.

Włoch nie ukrywał też zachwytu nad talentem i osobowością nowego kierowcy. Bortoleto przed rokiem wygrał tytuł mistrzowski w Formule 3, a w tym sezonie może powtórzyć ten wyczyn w Formule 2. - Spotkałem Gabriela kilka tygodni temu w Hinwil i byłem pod wrażeniem jego osobowości, nastawienia i mentalności. To nie tylko fantastyczny kierowca o ogromnym potencjale, ale także wspaniała osoba, co jest dla nas bardzo ważne - dodał Binotto.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Decyzja o zatrudnieniu 20-latka była wspólnie podjęta z Jonathanem Wheatleyem, który za kilka miesięcy obejmie stanowisko szefa Audi. - Jonathan był na bieżąco informowany. Decyzja nie została podjęta wyłącznie przeze mnie, ale była wspólna z prezesem, zarządem Audi i dyrektorem generalnym. Wszyscy byliśmy przekonani - zaznaczył Binotto.

Przyjście Gabriela Bortoleto oznacza jednocześnie odejście Valtteriego Bottasa po trzech sezonach. Fiński kierowca został poinformowany kilka dni temu o tym, że nie będzie częścią przyszłych planów zespołu. - Od momentu, gdy w sierpniu dołączyłem do zespołu, nawiązałem dobrą relację z Valtterim. Przed nami długa transformacja w kierunku stworzenia ekipy Audi i potrzebujemy młodego kierowcy. Nie było to łatwe, ale czasem trzeba podjąć decyzję, i ostatecznie to zrobiliśmy - przyznał Binotto.

Gabriel Bortoleto w przyszłym roku będzie jeździł dla Stake F1 Team u boku Nico Hulkenberga. Mattia Binotto wyjaśnił, że razem z szefami Audi zastanawiali się nad tym, kiedy najlepiej wprowadzić młodego kierowcę do zespołu. - Imponowała mi jego prędkość i potencjał, ale przede wszystkim zdolność do rozwoju i poprawy. Dla Audi był to oczywisty wybór, chodziło tylko o to, kiedy go dokonać - wyjaśnił.

- Zastanawialiśmy się, czy ruszyć wraz z nim w tę podróż już w sezonie 2025, czy dać mu jeszcze trochę czasu. Widząc jednak, jak inni młodzi kierowcy radzą sobie w F1, nabrałem pewności, że Gabriel również może od początku osiągać świetne wyniki - podsumował Binotto.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty