GP Bahrajnu pod dyktando faworyta. Zrobiło się nerwowo w końcówce

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Oscar Piastri
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Oscar Piastri

Oscar Piastri wykorzystał start z pole position, by wygrać GP Bahrajnu. Wyścig na torze Sakhir rozczarował, a dodatkowe emocje zapewniła neutralizacja. Dzięki niej na podium wskoczył Lando Norris i obronił prowadzenie w "generalce" F1.

Przebieg treningów przed GP Bahrajnu wskazywał, że McLaren ma sporą przewagę tempa nad konkurencją. Kibice Formuły 1 liczyli jednak na emocje związane z tym, że Lando Norris i Max Verstappen ruszali z gorszych pozycji. Bardzo szybko okazało się, że Brytyjczyk zadbał o dodatkowe atrakcje.

- Jest wyraźnie poza polem startowym - zauważył kierowca Red Bull Racing, a sędziowie wzięli pod lupę zachowanie Norrisa. Chociaż lider McLarena był w stanie awansować aż na trzecią lokatę, to stracił w następstwie kary otrzymanej od sędziów. Brytyjczyk musiał zatrzymać się na 5 s przy okazji pierwszego pit-stopu.

ZOBACZ WIDEO: Co z nowymi lokalizacjami w Grand Prix? Działacz wyjaśnia

Ciekawą strategię na wyścig obrało Ferrari. W bolidach Charlesa Leclerca i Lewisa Hamiltona postawiono na pośrednie ogumienie, podczas gdy większość stawki F1 postawiła na miękkie opony. Dlatego na pierwszych okrążeniach obaj kierowcy tracili względem czołówki, ale ta decyzja strategiczna miała zaprocentować w czołówce.

Na czele stawki regularnie przewagę powiększał Oscar Piastri. Australijczykowi nie przeszkodziła nawet neutralizacja, jaką ogłosili sędziowie w związku z tym, że na torze pojawiły się fragmenty rozbitych bolidów.

O GP Bahrajnu jak najszybciej będzie chciał zapomnieć za to Max Verstappen. Kierowca Red Bulla po starcie nie był w stanie wyprzedzić rywali, później narzekał na źle działające hamulce w swoim bolidzie, a dodatkowo dwukrotnie mechanicy "czerwonych byków" mieli problemy z jego obsługą podczas pit-stopów.

Wyjazd samochodu bezpieczeństwa na tor nieco przeszkodził Ferrari, bo kierowcy włoskiej ekipy pozostali na końcówkę wyścigu na twardym ogumieniu. Szansę otrzymał za to Norris, który na pośrednich oponach miał lepsze tempo niż Leclerc i nękał Monakijczyka na ostatnich okrążeniach. 27-latek umiejętnie bronił się przed Brytyjczykiem, ale ostatecznie uległ mu na pięć "kółek" przed metą.

Problemy w końcówce miał też George Russell, który narzekał m.in. na źle działającą skrzynię biegów w swoim bolidzie oraz awarię systemu DRS. Próbował to wykorzystać Lando Norris, ale kierowca McLarena nie zdołał wyprzedzić rodaka. Russell może jednak otrzymać karę po wyścigu w związku niewłaściwym użyciem DRS-u.

Po zwycięstwo w GP Bahrajnu sięgnął ostatecznie Piastri, dla którego to drugi triumf w sezonie 2025. Tym samym Australijczyk pokazał, że ma chrapkę na tytuł mistrzowski.

F1 - GP Bahrajnu - wyścig - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Oscar Piastri McLaren 57 okr.
2. George Russell Mercedes +15.499
3. Lando Norris McLaren +16.273
4. Charles Leclerc Ferrari +19.679
5. Lewis Hamilton Ferrari +27.993
6. Max Verstappen Red Bull Racing +34.395
7. Pierre Gasly Alpine +36.002
8. Esteban Ocon Haas +44.244
9. Yuki Tsunoda Red Bull Racing +45.061
10. Oliver Bearman Haas +47.594
11. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +48.016
12. Alexander Albon Williams +48.839
13. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +53.472
14. Isack Hadjar Visa Cash App RB +56.314
15. Jack Doohan Alpine +57.806
16. Fernando Alonso Aston Martin +1:00.340
17. Liam Lawson Red Bull Racing +1:04.435
18. Lance Stroll Aston Martin +1:05.489
19. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team +1:06.872
20. Carlos Sainz Williams nie ukończył
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści