George Russell skomentował dramatyczny spadek tempa Charlesa Leclerca podczas GP Węgier, sugerując, że Ferrari mogło ustawić samochód zbyt nisko, co groziło dyskwalifikacją za nadmierne zużycie deski. Monakijczyk rozpoczął wyścig Formuły 1 na torze Hungaroring z pole position i utrzymywał prowadzenie do 41. okrążenia, kiedy to zjechał do boksu. Później 27-latek zgłaszał przez radio, że stracił osiągi i traci tempo względem rywali.
- To jest niesamowicie frustrujące. Straciliśmy całą konkurencyjność, musicie mnie posłuchać – mówił do swojego inżyniera wyścigowego Bryana Bozziego. - Znalazłbym inny sposób na zarządzanie tymi problemami. Teraz bolid nie nadaje się do jazdy. To cud, jeśli skończymy na podium - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz buduje skład na przyszły sezon. Jednoznaczna deklaracja prezesa
Russell, który w końcówce wyścigu wyprzedził Leclerca i zajął trzecie miejsce, podzielił się swoimi spostrzeżeniami z telewizją Sky Sports. - Widziałem, jak wolno jechał, więc przypuszczałem, że coś jest nie tak - powiedział przed kamerami Brytyjczyk.
- Jedyną rzeczą, o której możemy myśleć, jest to, że ustawili samochód zbyt nisko. Równocześnie musieli zwiększyć ciśnienie w oponach podczas ostatniego przejazdu, ponieważ używali trybu silnika, który spowalniał bolid na końcu prostej. Właśnie takie ustawienie powoduje największe zużycie deski - dodał kierowca Mercedesa.
Gdy Russell dowiedział się od dziennikarza Sky Sports, że Leclerc wspomniał o problemach z podwoziem, nie chciał wierzyć w wyjaśnienia Ferrari. - Przecież nie powiedzą, że byli blisko dyskwalifikacji. To jednak jedyna rzecz, o której możemy myśleć na podstawie czasów okrążeń i używanego przez nich trybu silnika. Mimo to, naprawdę cieszymy się z wyniku - podsumował Russell.
Problemy Ferrari z ustawieniem podwozia nie są niczym nowym. Już na początku sezonu oba samochody włoskiego producenta zostały zdyskwalifikowane z GP Chin ze względu na zbyt mocne zużycie deski, która w kilku miejscach nie miała odpowiedniej grubości.
Zespół z Maranello przed sezonem 2025 opracował nowe zawieszenie, które ma wpływ na zużycie deski w podłodze. Model SF-25 mógłby być szybszy na okrążeniu, ale podwozie musi być ustawiane dość wysoko, aby ograniczyć zużycie kluczowego elementu. Takie ustawienie samochodu ma z kolei negatywny wpływ na osiągi.