Debiutujący w tym roku w serii Eurocup-3, podopieczny zespołu MP Motorsport i Akademii Motorsportu Orlen nigdy wcześniej nie ścigał się na liczącym ponad siedem kilometrów torze w Spa-Francorchamps. W marcu, razem z resztą stawki, Maciej Gładysz zaliczył jednak w Belgii udane, dwudniowe testy.
Legendarny obiekt zrobił na nim wówczas ogromne wrażenie i z miejsca trafił do czołówki jego ulubionych. Młodego Polaka czeka jednak w najbliższych dniach trudne zadanie. Spa to bowiem nie tylko jeden z najbardziej znanych, ale także najbardziej wymagających torów wyścigowych na świecie. Słynie m.in. z zakrętów Eau Rouge i Raidillon tworzących stromy, 15-procentowy podjazd.
ZOBACZ WIDEO: 95 proc. tarć jest wymyślonych. Mrozek wprost o atmosferze w ROW-ie
Co więcej, na międzynarodową stawkę Eurocup-3 czeka nietypowy i bardzo skompresowany harmonogram rundy. Treningi wolne odbędą się już w czwartek, a oba wyścigi zaplanowano na piątek, odpowiednio o 14:30 i 18:30.
Poprzedzą je dwie sesje kwalifikacyjne, które rozpoczną się o 9:45 i 10:15. Wyścigi będzie można obejrzeć na żywo na oficjalnym kanale YouTube serii Eurocup-3.
Po pierwszych pięciu rundach sezonu młody kierowca z Małopolski zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej, mając na swoim koncie zwycięstwo podczas pierwszej rundy w Austrii. Cztery razy stawał także na podium w klasyfikacji debiutantów, w której jest trzeci.
- Tor Spa-Francorchamps od pierwszych okrążeń stał się jednym z moich ulubionych. Jest niesamowicie ekscytujący, szczególnie jeśli chodzi o pierwszy sektor i słynne zakręty Eau Rouge oraz Raidillon, ale także bardzo wymagający. Jako dziecko z zapartym tchem oglądałem ścigających się tam kierowców Formuły 1. Cieszę się, że teraz sam stanę na nim do walki, choć czeka nas wyjątkowo trudne zadanie - mówi Maciej Gładysz.
- Tym bardziej że najbliższa runda ma także nietypowy format. Oznacza on intensywny piątek, co jest bardzo ekscytujące, ale tak napięty harmonogram nie zostawia żadnego marginesu na błędy. Co więcej, w czwartek może popadać podczas treningów, a to jeszcze bardziej uatrakcyjni i utrudni rywalizację. Razem z zespołem damy z siebie wszystko, a ja chcę ponownie walczyć o jak najwyższe lokaty - dodaje kierowca MP Motorsport.