Helmut Marko: Sytuacja wymknęła nam się spod kontroli

Współpracujący z Red Bullem Helmut Marko przyznał, że wydarzenia na torze Sepang w Malezji wymknęły się w niedzielę spod kontroli zespołu. Sebastian Vettel zwyciężył ignorując polecenie zespołu.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

- Kierowcy mieli wyścig pod kontrolą i przez radio dostali od nas jasny komunikat, aby pozostali na swoich miejscach i zaczęli się martwić o szybko zużywające się opony. To Christian (Horner - szef zespołu) przekazał im tę informację - powiedział Helmut Marko.

- Ale od tego momentu wszystko wymknęło się spod naszej kontroli. Vettel chwilę później był już za Webberem i zaczął się wyścig. W takim momencie nie możesz już przekazywać żadnych komunikatów kierowcom wyścigowym - dodał doradca Red Bulla.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Marko potwierdził również, że w zespole dojdzie teraz do wewnętrznych dyskusji, aby rozwiązać całą sytuację przed najbliższym Grand Prix Chin.

- Musimy z nimi porozmawiać, ponieważ zespół musi mieć kontrolę nad swoimi kierowcami. To nie jest tak jak w Mercedesie, gdzie jest numer jeden i dwa. U nas tratujemy kierowców równo - stwierdził Marko rzucając kamyczek do ogródka jednego z rywali.

Czy Sebastiana Vettela spotka kara za zachowanie w Malezji? Czy Sebastiana Vettela spotka kara za zachowanie w Malezji?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×