Po weekendzie pełnym intensywnych negocjacji pomiędzy przedstawicielami Kimiego Raikkonena, a ekipą Lotus F1 Team, wydaje się, że wszystko zostało już wyjaśnione. Fiński kierowca ma wkrótce otrzymać zaległe wynagrodzenie.
Zdaniem serwisu Autosport, w niedzielę rano menedżer Raikkonena, Steve Robertson rozmawiał z Gerardem Lopezem. Obie strony podobno doszły do porozumienia. Umowę teraz mają podpisać prawnicy i fiński kierowca wystąpi w barwach Lotusa w ostatnich dwóch wyścigach sezonu 2013.
Obecność Fina będzie ważna, ponieważ ekipa z Enstone nadal liczy się w walce o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
- Kocham wyścigi, kocham się ścigać - ale niestety biznes jest dużą częścią tego wszystkiego. Czasami jeśli sprawy nie mają się tak jak powinny, dochodzi do tak niefortunnych sytuacji - powiedział Raikkonen podczas weekendu w Abu Zabi.