Jean-Eric Vergne: Mogło dojść do poważnej kraksy

Jean-Eric Vergne pochwalił decyzję sędziów, którzy zdecydowali się nie karać Fernando Alonso za nieregulaminowy atak. - Musiał to zrobić, aby zapobiec kraksie - uważa Francuz.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Fernando Alonso opuszczając pit lane po drugiej zmianie opon wyjechał tuż obok Jean-Erica Vergne. Zawodnicy jechali tak blisko siebie, że kierowca Ferrari został zmuszony do wyjazdu po za tor, aby uniknąć kolizji.

Hiszpan wrócił do walki przeskakując nad krawężnikami i zyskując tym samym pozycję kosztem Vergne’a. Sędziowie wzięli pod lupę zachowanie Alonso, który ostatecznie nie został w żaden sposób ukarany.

- To był incydent wyścigowy i jeśli Alonso nie wyjechałby poza tor mogłoby dojść do poważnej kraksy - powiedział Vergne, który zgodził się z decyzją sędziów.

- To był szybki fragment toru i decyzja Alonso była słuszna. Spodziewałem się, że będziemy walczyli o pozycję, ale, gdy nie widziałem go po swojej lewej stronie byłem przekonany, że jest już przede mną. Tymczasem za chwilę on był obok mnie i nie mogłem go zobaczyć - dodał kierowca Toro Rosso.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!

Fernando Alonso: Vergne nie zostawił mi miejsca (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×