Grand Prix USA w liczbach

8. zwycięstwo z rzędu:

Sebastian Vettel dąży do wyrównania rekordu Alberto Ascariego. Włoch na przełomie sezonu 1952-1953 wygrał dziewięć wyścigów z rzędu. Kierowca Red Bulla wygrywając najbliższe Grand Prix Brazylii zrówna się z legendarnym zawodnikiem. Niemiec jednak wygrywając wyścig w USA pobił rekord Michaela Schumachera. Siedmiokrotny mistrz świata w roku 2004 wygrał siedem kolejnych Grand Prix z rzędu.

Pierwsze punkty w karierze:

Valtteri Bottas w USA zdobył swoje pierwsze punkty w karierze. Kierowca Williamsa powiększył dorobek ekipy z Grove o cztery oczka. Fin pokazał się już z bardzo dobrej strony podczas sobotnich kwalifikacji (wygrał nawet Q1). Ostatecznie do wyścigu ruszył z 8. pola. Z wyścigu najbardziej został zapamiętany z pięknego ataku na Estebana Guttierreza podczas 34. okrążenia.

Klasyfikacja generalna kierowców F1 ->> Klasyfikacja generalna konstruktorów F1 ->>

Hat trick Sebastiana Vettela:

Na torze w Austin, kierowca Red Bulla zdobył swój ósmy "hat trick" w Formule 1, do którego wlicza się zwycięstwo w kwalifikacjach i w wyścigu oraz najszybsze okrążenie w jednym Grand Prix. Sebastian Vettel tym samym zrównał się z Alainem Prostem, który na swoim koncie ma podobne osiągnięcie. Jednak do Michaela Schumachera jeszcze trochę mu brakuje.

9. Podium w karierze:

Romain Grosjean po raz kolejny stanął na podium w swojej karierze. Było to dla Francuza 9 "pudło". Ogólnie Grosjean w sezonie 2013 stawał na podium aż 6 razy i za każdym razem na najniższym podium. Dopiero na torze w Austin udało mu się przerwać passę i do mety dojechał na drugiej pozycji. W klasyfikacji wszech czasów Francuz jest na miejscu 78. Prowadzi Michael Schumacher.

40 najszybszych okrążeń:

Dzięki Sebastianowi Vettelowi, Red Bull Racing ma na swoim koncie 40 najszybszych okrążeń w wyścigach. Stajnia z Milton Keynes w obecnym sezonie zanotowała aż 11 takich osiągnięć (4 razy Mark Webber i 7 razy Sebastian Vettel). Red Bull jednak nie lubi tych rekordów, zwłaszcza jeżeli liderem jest Vettel. Inżynier wyścigowy Niemca często musi hamować kierowcę, aby ten nie ponosił zbędnego ryzyka.

Kilka sekund jazdy:

Adrian Sutil nie przejechał ani jednego okrążenia w wyścigu o Grand Prix USA. Niemiec swój udział w zawodach zakończył na bandzie. - Na długiej prostej, gdzie było mnóstwo miejsca z lewej i prawej strony, z jakiegoś powodu zostałem uderzony w lewe tylne koło i straciłem panowanie nad bolidem - tłumaczył. Jak się potem okazało, to Pastor Maldonado spowodował kolizję. Sutil nie pozostawił na Wenezuelczyku suchej nitki.