Pierwotne podium w GP Australii składało się z młodych kierowców. Kevin Magnussen został okrzyknięty nowym "Hamiltonem w McLarenie". Duńczyk, który zadebiutował w F1 ma 21 lat. Trzy lata starszy jest Daniel Ricciardo, który po wyścigu został zdyskwalifikowany.
Kolejnym młodym kierowcą, który zostawił pozytywne wrażenie był Daniił Kwiat. Zawodnik Toro Rosso w debiucie zdobył pierwsze punkty. Tym samym pobił rekord Sebastiana Vettela. Rosjanin zdobył dwa oczka dokonując tego w wieku 19 lat, 10 miesięcy i 18 dni.
Lewis Hamilton nie obawia się, że młodzi kierowcy zdominują wkrótce F1. - Są jeszcze Vettel, ja Alonso i Kimi - powiedział kierowca Mercedes GP. - Nie zacznie się żadna nowa era, po prostu coraz więcej młodych zawodników wchodzi do Formuły 1 - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Natomiast Ron Dennis uważa, że Kevin Magnussen ma wszystko, aby być mistrzem świata. - Wykonał fantastyczną robotę. Jestem pod wrażeniem jego pracy. Brawa dla niego - powiedział.